wtorek, 28 grudnia 2010

Jaka muzyka dla malucha?

Muzyka może być źródłem niepowtarzalnych przeżyć zarówno dla osoby dorosłej, jak i dla dziecka. Wyzwala ona potrzebę współuczestniczenia wyrażaną za pomocą ruchu, tańca lub śpiewu (nucenia). Wyjątkowo czułym odbiorcą muzyki jest mały człowiek.

Już w szóstym miesiącu ciąży dziecko w łonie matki słyszy dźwięki z zewnątrz i reaguje na nie zmianą zachowania: uspokaja się bądź ożywia. Zarówno pierwsze kontakty z utworami muzycznymi poprzez słuchanie, jak i zabawa oraz inne formy aktywności powinny kojarzyć się z mile spędzonym czasem. Dziecko zmuszone do podejmowania tych zadań nie skorzysta z ich dobroczynnego wpływu i będzie od nich stronić. Należy także unikać głośnych, agresywnych brzmień, które mogą być dla małego słuchacza przykre, wywoływać niepokój, rozdrażnienie. Muzyka powinna odpowiadać nastrojowi dziecka. Przyjazna, spokojna atmosfera pozwoli mu otworzyć się na nowe doznania, płynące z obcowania z dźwiękami.

Dzieci reagują na wesoły bądź smutny charakter melodii, na rytm, któremu podporządkowują ruch. Muzyka powinna być więc dostosowana do ich potrzeb, inspirować do działania oraz odpowiadać dziecięcym możliwościom percepcyjnym i rozwijać je. Małemu człowiekowi trudno skoncentrować się wyłącznie na słuchaniu. Instynktownie poszukuje aktywnych sposobów wyrażenia i przetworzenia emocji, których doświadcza. Z tego właśnie względu szczególnie atrakcyjna jest piosenka. Jej uporządkowana forma, z powtarzającymi się naprzemiennie refrenem i zwrotką, ułatwia dziecku podjęcie działania. Wspólne śpiewanie inspiruje do eksperymentowania z różnymi elementami dzieła muzycznego np. dynamiką, tempem. Piosenki można dobierać tematycznie: niektóre opowiadają o porach roku i formach aktywności z nimi związanych ("Zima zła"), inne zaś towarzyszą konkretnym chwilom (np. kołysanki) bądź uroczystościom czy świętom (np. kolędy). Z bogatego repertuaru warto jednak starannie wybrać te, które mają nie tylko ładną melodię, ale także ciekawy, poprawny gramatycznie i odpowiedni do wieku tekst. Śpiewanie lub słuchanie muzyki nie powinno trwać zbyt długo, by mały słuchacz nie stracił zainteresowania.

W dziecięcej dyskografii winna znaleźć się także muzyka klasyczna, ponieważ badania dowodzą jej silnego oddziaływania na rozwój intelektualny. Naukowcy zajmowali się między innymi zależnością pomiędzy częstotliwością dźwięku, a jego wpływem na aktywność umysłową. Dźwięki o wysokiej częstotliwości są niezwykle stymulujące dla pracy umysłu. Stwierdzono, że materiał muzyczny szczególnie bogaty właśnie w tego rodzaju brzmienia wyszedł spod ręki W. A. Mozarta. Jego muzyka pełna radości daje słuchającemu poczucie harmonii. Bogactwo i różnorodność kompozycji tego klasyka pozwala odkrywać niuanse artykulacyjne poszczególnych instrumentów. Z imponującego dorobku Mozarta można wybierać różne formy i gatunki: koncerty, symfonie, serenady oraz wiele innych. Według naukowców aktywizujący i stymulujący wpływ na słuchacza mają także kompozycje barokowych twórców. Pełne wirtuozerii koncerty A. Vivaldiego pobudzają wyobraźnię. Najbardziej znane z koncertów skrzypcowych - "Cztery pory roku", stanowią muzyczną ilustrację dla zjawisk przyrody i zmian w niej zachodzących wraz z nadejściem kolejnej pory roku. Warto także sięgnąć do twórczości J. S. Bacha. Jego dostojne kompozycje o bogatej harmonii uczą koncentracji i podzielności uwagi.

Granice muzycznych peregrynacji wyznaczają jedynie percepcyjne możliwości dziecka i artystyczna jakość kompozycji. Ponieważ to rodzice są pierwszymi przewodnikami po świecie dźwięków, zazwyczaj o doborze materiału decydują ich preferencje i rozeznanie. Wspólne odkrywanie nieznanych dotąd rejonów muzyki może jednak stać się również dla nich inspiracją do poszukiwań i źródłem nowych fascynacji. Każdy styl, gatunek czy epoka może dostarczyć ciekawych doświadczeń. Im większa różnorodność, tym bogatsze doznania kształtujące wrażliwość i gust muzyczny.

-- Stopka

Tekst opracowała Małgorzata Podlewska, ekspert Akademii Misia Haribo.

Pomysł Misia Haribo na wspólne słuchanie muzyki:

Cele: kształcenie percepcji muzycznej oraz rozwijanie zdolności manualnych.

Materiały: nagrania z baletu "Dziadek do orzechów" P. Czajkowskiego, pomoce plastyczne.

Zadanie: najpierw razem z dzieckiem wsłuchajcie się w melodię, zapytaj dziecko jakie emocje odczuwa. Następnie po raz drugi odtwarzając nagranie poproś dziecko o zilustrowanie muzyki, np. sceny walca kwiatów lub tańca trzcinowych flecików. Zachęć dziecko do eksperymentowania z delikatnymi i intensywnymi ruchami kredką czy pędzlem, z pastelowymi bądź żywymi kolorami.

Więcej porad dla rodziców i scenariuszy zabaw znaleźć można na stronie www.haribo.com w zakładce Akademia Misia Haribo.

Akademia Misia Haribo to długofalowy program edukacyjny, którego celem jest wspieranie edukacji dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Do Akademii przystąpić mogą przedszkola i szkoły z całego kraju, rodzice dbający o prawidłowy rozwój swoich pociech oraz oczywiście dzieci. Patronem honorowym Akademii Misia Haribo jest Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, stowarzyszenie pożytku publicznego działające na rzecz dzieci od ponad 85 lat.

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Dieta to podstawa!

Każdy z nas chce zachować wspaniałą sylwetkę i kondycję fizyczną. Bądźmy szczerzy, uroda jest w cenie. Ale nie możemy zapominać o podstawowym czynniku jakim jest zdrowie.

W świecie fast foodów, używek i szybkiego trybu życia bardzo łatwo zapomnieć o zasadach zdrowego żywienia. Na szczęście nie jesteśmy skazani na otyłość, dzięki modzie na dobry wygląd i ogólną kondycję fizyczną. Coraz powszechniejsze staje się korzystanie z usług oferowanych przez różnego rodzaju fitness kluby i centra sportu, a uprawianie jakiegokolwiek sportu jest ciekawym sposobem na zagospodarowanie czasu wolnego.

Wszyscy chcemy dobrze wyglądać i o ile zdajemy sobie sprawę z konieczności umieszczenia w naszym życiu jakiejkolwiek formy aktywności fizycznej, o tyle większość z nas zapomina o zachowaniu odpowiedniej diety. A to właśnie prawidłowe odżywianie jest gwarantem sukcesu w dążeniu do bycia "wiecznie młodym" i "wiecznie pięknym".

Obecnie nie trudno i informacje dotyczące zdrowego żywienia. Niemalże w każdej księgarni znajdziemy masę poradników i książek kulinarnych, które doskonale przybliżą nam interesującą nas tematykę. Ponadto zauważyć można, pojawienie się stron internetowych poruszających tematykę zdrowego stylu życia.

Jeśli nie chcemy opierać się na takich pomocach, warto udać się do dietetyka. Jest to specjalista zajmujący się planowaniem i nadzorowaniem prawidłowego i racjonalnego odżywiania. Ponadto, taka osoba prowadzi badania produktów żywnościowych i określa ich dostosowanie do potrzeb organizmu.
Zdrowa żywność nie jest mu obca, więc z całą pewnością będzie w stanie zaproponować nam najodpowiedniejszą dla naszego organizmu dietę. Niestety z poradami profesjonalnego dietetyka zwykle wiążą się dość duże koszta, dlatego jeżeli masz silne postanowienie zmiany nawyków żywieniowych i chcesz poświęcić temu trochę czasu, zdecydowanie polecam pierwsze rozwiązanie.

Oczywiście musimy pamiętać o racjonalnym zachowaniu. Nie możemy się głodzić całymi tygodniami, a później wracać do starych przyzwyczajeń, takich jak jedzenie tłustych obiadów wieczorami, czy palenie paczki papierosów na dzień, oczekując przy tym, że nasza kondycja i ogólny stan zdrowia się polepszy.

Inwestycja w siebie i swoje zdrowie jest chyba najlepszą z możliwych i nie ważne jak wiele czasu i wysiłku w nią włożymy, to i tak w całości nam się zwróci. Głównie w postaci lepszego samopoczucia i atrakcyjniejszego wyglądu. Dlatego warto zawczasu pomyśleć o swojej przyszłości, bo przecież na sam koniec najważniejszym co nam pozostanie, będzie nasze zdrowie.

-- Stopka

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Co robić, gdy pojawią się pasożyty?

Pasożyty to organizmy cudzożywne, które bytują stale lub czasowo kosztem innego organizmu zwanego żywicielem, wykorzystując ciało żywiciela jako dostawcę pokarmu oraz środowisko życia. Efekt jest taki, że pasożyt nie tylko podbiera żywicielowi pokarm, ale również zaśmieca ciało żywiciela swoimi odchodami a także dewastuje tkanki żywiciela gnieżdżąc się w nich lub przemieszczając.

Ciało żywiciela ponosi wyłącznie szkody, gdy tymczasem pasożyty wyłącznie korzystają na swoim kontakcie z żywicielem.
Organizm ludzki może być żywicielem dla niemal 50 rozmaitych gatunków pasożytów.

Pasożyty ludzkie są naprawdę wszechobecne, i w związku z ty zakażenie pasożytami jest bardzo częste. Wiele z nich (wszy, owsiki, tasiemiec, grzybice) łatwo zidentyfikować. Jednak niektóre pasożyty żyją w tkankach człowieka nie dając żadnych objawów swojej obecności.

Jak już mówiliśmy pasożyty są w ludzkim otoczeniu wszechobecne. Zdrowy organizm jest na to przygotowany. Dysponujemy całym arsenałem rozmaitych systemów obronnych, dzięki którym od razu zabijamy i wydalamy pasożyty atakujące nasz organizm. Kłopot mamy w sytuacji, gdy osłabia się odporność immunologiczna. Słaby organizm nie potrafi sobie odpowiednio radzić nie tylko z atakiem pasożytów ale i z wydalaniem innych toksyn. Potrzebne jest oczyszczanie organizmu za pomocą terapii detoksykacyjnych.

Osłabiona odporność organizmu nie jest jedynym powodem umożliwiającym nieskrępowany rozwój pasożytów. Większym problemem jest uboga dieta. To od niej wszystko się zaczyna. Zbyt duża porcja wyrobów cukierniczych, pszenicy i mleka nie gwarantuje niestety profitów zdrowotnych dla człowieka, a stanowi rewelacyjną pożywkę dla pasożytów.

Dieta uboga w składniki odżywcze, witaminy i minerały obniża odporność.

Do najpopularniejszych symptomów świadczących o zakażeniu pasożytami należą: osłabienie chęci do jedzenia, swędzenie odbytu (owsiki), zmiany zwartości stolca, biegunka, gwałtowne chudnięcia, rozdęty brzuch, ból brzucha, wymioty, apatia, sińce pod oczami, rozkojarzenie, nadpobudliwość nerwowa,zmiany skórne, alergia. W skrajnych przypadkach pasożyty mogą doprowadzić do choroby neurologicznej lub nowotworowej, a nawet do śmierci.
Leczenie zakażenia pasożytami bywa zazwyczaj czasochłonne i meczące.

Nie wolno zaniedbywać kuracji w ciągu jej trwania, nawet wówczas, gdy wszystko wskazuje na to, że wszelkie objawy zakażenia pasożytami minęły.

Jeśli tak zrobisz, masz 100% gwarancję, że w najbliższym czasie pasożyty ponownie dadzą dowody swojej obecności. Każdą terapię powinno zakończyć oczyszczanie organizmu a także wzbogacenie diety o dodatkowe witaminy i minerały.

Niezwykle modne w ostatnim czasie działania polegające na używaniu różnorodnych środków chemicznych mających usuwać z naszego środowiska pasożyty w rezultacie końcowym działa jednak odwrotnie. Organizm żyjący w idealnie czystym środowisku gubi czujność i odporność na inwazje pasożytów i łatwiej poddaje się zakażeniu, a zakażony nie potrafi się należycie bronić. Sterylne otoczenie należy zapewniać jedynie ludziom chorym i osłabionym w okresie choroby. Cała reszta ludzkości powinna posługiwać się własną odpornością i stosować jedynie normalne zasady higieny.

-- Stopka

http://naturalne-witaminy.pl/img/suplementy-diety-baner.png

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Błonnik nieodzownym elementem diety

W każdej diecie obowiązkowo musi znaleźć się odpowiednia ilość błonnika. Tylko to gwarantuje, że dłużej zachowamy zdrowie.

Błonnik pokarmowy to bardzo ważna cześć diety każdego człowieka. Każdy powinien przyjmować go jak najwięcej w naturalnej postaci. Najlepiej jest tak skomponować codzienny jadłospis, by w każdej potrawie znalazła się jego duża ilość. Tym, którym zależy, by przyjmować spore ilości błonnika, na bok powinni odstawić niezdrową przetworzoną żywność. Również te produkty, które zostały dokładnie oczyszczone, jak choćby ryż czy cukier, nie są dla nas dobre. Produkty bogate w błonnik witalny to przede wszystkim owoce i warzywa, szczególnie dużo mają go śliwki, figi i jabłka. Najlepiej, gdy przyjmowane są surowe, bądź suszone. W każdej innej postaci, ilość błonnika jest już mniejsza.

Bogatym źródłem błonnika są także rośliny strączkowe. Dobrze więc zjadać fasolę i groch, które poza błonnikiem dostarczą wiele innych cennych wartości, jak choćby białko i węglowodany. Do diety warto także wprowadzić otręby i płatki zbożowe, migdały, brokuły, a przede wszystkim pieczywo razowe, również pełnoziarniste. Ważne jest przy tym to, by zmiany te zostały wprowadzane stopniowo. Nie można z dnia na dzień radykalnie zmienić sposobu odżywiania się. Zwłaszcza, gdy do tej pory odbiegał od znacząco od zdrowego i polecanego przez specjalistów dietetyków. Organizm może bowiem wówczas zareagować dość niespodziewanie. Istotna jest więc przede wszystkim rozwaga.

Pamiętać jednak trzeba, że czasem organizm potrzebuje znacznie więcej błonnika, niż można mu dostarczyć w formie pokarmu. Wtedy dobrze jest sięgnąć po preparaty uzupełniające to niedobory. Ich dostępność na rynku jest ogromna. Znaleźć można błonnik sproszkowany lub w zwykłych tabletkach. Zawsze jednak wraz z nim należy przyjmować duże ilości wody. Dopiero wówczas jego działanie będzie takie, jak być powinno.

-- Stopka

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Jak wyrobić książeczkę sanepidowską?

Książeczka zdrowia do celów sanitarno-epidemiologicznych, zwana popularnie "książeczką sanepidowską" jest dokumentem niezbędnym nie tylko dla chcących pracować w gastronomii, ale także właściwie w każdym zawodzie związanym z kontaktami z dużą ilością ludzi lub dziećmi do lat 6. Jak wyrobić książeczkę sanepidowską? To nietrudne, ale chaotyczne przepisy utrudniają trochę zrozumienie, co w tym celu trzeba zrobić

Zatem, po kolei - czego potrzeba do wyrobienia książeczki sanepidowskiej i jak to zrobić? Tutaj uwaga - procedura opisana poniżej zakłada, że potrzebujesz książeczki do pracy z dziećmi lub gastronomii. Książeczka zdrowia dla np. fryzjerki nie musi zawierać badań laboratoryjnych.

Czego potrzebujesz do jej wyrobienia?

Aby wyrobić książeczkę sanepidowską potrzebujesz:

A. Książeczki zdrowia do celów sanitarno-epidemiologicznych - dostępnej w sklepach z drukami akcydensowymi, niektórych sanepidach i części gabinetów lekarskich medycyny pracy.

B. Wyników badań laboratoryjnych kału - które otrzyma się po zrobieniu w/w badań w placówce sanepidu.

C. Orzeczenia lekarskiego - wydanego przez lekarza rodzinnego lub medycyny pracy na podstawie wywiadu i ewentualnie wyników dodatkowych badań.

Cała procedura może zająć nawet kilka tygodni, tak więc chcąc wyrobić książeczkę sanepidowską na czerwiec powinniśmy zacząć działać najpóźniej pod koniec kwietnia. Wąskim gardłem są tu laboratoria sanepidu - ponieważ popyt na książeczki jest sezonowy ze względu na uczniów i studentów podejmujących wakacyjną pracę w barach i restauracjach, późną wiosną i latem placówki sanepidu potrafią być dosłownie zawalone badaniami. Zimą zwykle sprawy toczą się znacznie sprawniej.

Książeczka sanepidowska: jak wyrobić? (krok po kroku)

1. Wizyty w Sanepidzie i badanie kału Zaczynamy od wizyty w naszym Sanepidzie. Otrzymamy tam trzy fiolki na kał, a być może także kupimy książeczkę sanepidowską. W trakcie tej wizyty warto także wypytać o wszystkie detale. Nawet wiedząc dobrze, jak wyrobić książeczkę sanepidowską możemy zostać zaskoczeni np. inną organizacją pracy danego sanepidu. Przepisy - w kilku miejscach niespójne - nie pomagają.

Badanie na obecność pałeczek duru brzusznego, salmonelli i innych przyjemności ustawowo ma być dokonywane na próbkach pochodzących z trzech kolejnych dni, tak więc aby otrzymać naszą książeczkę sanepidowską czekają nas przynajmniej trzy wizyty w kolejnych dniach - za każdym razem z kolejną próbką.

Potem oczekiwanie na wyniki badań - generalnie w sanepidzie powinni nam powiedzieć, kiedy mamy się po nie zgłosić w momencie oddawania ostatniej próbki. Dopiero po odebraniu wyników badań ruszamy dalej.

2. Wizyta u lekarza Z wynikami badań udajemy się do lekarza. Na potrzeby wyrobienia książeczki sanepidowskiej może być to lekarz medycyny pracy, ale wystarczy nawet lekarz rodzinny. W większości przypadków wizyta to tylko dość skrótowy wywiad i przejrzenie wyników badań laboratoryjnych z sanepidu.

3. Ewentualne badanie RTG klatki piersiowej Jeśli lekarz uzna, że są wskazania do przeprowadzenia badania rentgenowskiego klatki piersiowej ze względu na charakter wykonywanego zawodu lub podejrzenie gruźlicy. Wtedy, niestety, musimy udać się ze skierowaniem lekarskim do pracowni rentgenologicznej.

Z wynikami badania wracamy do lekarza, który podejmuje ostateczną decyzję.

4. Wpis do książeczki Na podstawie badań lekarz wydaje orzeczenie o braku przeciwwskazań do wykonywania zawodu. Jeśli jesteśmy u lekarza rodzinnego uważajmy - część z nich nie pamięta (nie chce pamiętać?), jak wyrobić książeczkę sanepidowską i może próbować odesłać nas do lekarza medycyny pracy. Nie dajmy się! Jeżeli badania laboratoryjne są w porządku, wpis w książeczce zdrowia to właściwie formalność.

Dobrze jest także zwrócić uwagę na to, by lekarz zezwalając nam na pracę nie wpisał nam terminu ponownego badania w książeczkę (jest tam odpowiednia rubryka). Nasze badania sanepidowskie są w zasadzie ważne bezterminowo - aż do podjęcia nowej pracy, bądź kontaktu z czynnikiem chorobotwórczym. Rubryka dotycząca terminu ponownego badania ma zastosowanie tylko przy opinii negatywnej lub orzeczeniu czasowej niezdolności do wykonywania pracy.

Uwagi:

1. Ponowne badanie do książeczki sanepidowskiej
Z badaniem do książeczki sanepidowskiej jest problem. Z jednej strony uznaje się, że badanie laboratoryjne jest ważne właściwie aż do momentu zetknięcia się z czynnikiem chorobotwórczym. Obowiązek badania lekarskiego istnieje jednak za każdym razem, gdy zaczynamy pracę, rozpoczynamy naukę, przebyliśmy zakażenie czynnikiem chorobotwórczym.

Część ośrodków przyjmuje, że chodzi tylko o wizytę lekarską, a część, że także o badanie kału. Aby być bezpiecznym, dobrze jest zrobić także badanie laboratoryjne - tak, aby uniknąć nadgorliwości urzędników kontroli.

2. Akty prawne
Istnieją cztery akty prawne zajmujące się tym, jak wyrobić książeczkę sanepidowską. To:

A. Ustawa z dnia 6 września 2001 r. o chorobach zakaźnych i zakażeniach (Dz. U. z 2001 r. Nr 126, poz. 1384 z późn. zm.) art. 6 i art. 7

B. Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 2 lutego 2006 r. w sprawie badań do celów sanitarno-epidemiologicznych (Dz. U. z 2006 r. Nr 25 poz. 191)

C. Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 10 lipca 2006 r. w sprawie wykazu czynników chorobotwórczych oraz stanów chorobowych spowodowanych tymi czynnikami, którymi zakażenie wyklucza wykonywanie niektórych prac, przy wykonywaniu których istnieje możliwość przeniesienia zakażenia na inne osoby (Dz. U. z 2006 r. Nr 132 poz. 928)

D. Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 10 lipca 2006 r. w sprawie wykazu prac, przy wykonywaniu których istnieje możliwość przeniesienia zakażenia na inne osoby (Dz. U. z 2006 r. Nr 133 poz. 939)

-- Stopka

Bartosz Chmielewski

Artykuł pochodzi z serwisu
artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Opieka w domu chorego

Długotrwały pobyt przewlekle chorego w domu wiąże się z takimi problemami jak zapewnienie przez rodzinę całodobowej opieki i dostosowanie sprzętów domowych do potrzeb chorej, niepełnosprawnej bądź starszej osoby.

Jak wszyscy wiedzą że opieka nad chorym w domu nie jest łatwa, ponieważ nie każdy ma czas siedzieć w domu z chorą osobą. Istnieją na rynku różne firmy które zajmują się opieką w domu chorego.

Znalezienie na własna rękę opieki pielęgniarskiej, opiekunki dla dziecka, osoby starszej, chorej czy niepełnosprawnej jest często bardzo trudne i obarczone dużym stopniem ryzyka.

Gdy w domu znajduje się taka osoba to należy szczegółowo uzgodnić, jakie obowiązki przejmą na siebie poszczególni krewni i przyjaciele. Niezbędne jest także w tej sytuacji zgłoszenie się do lekarza pierwszego kontaktu, pielęgniarki środowiskowej i pracownika socjalnego z prośbą o pomoc. Niezorganizowanie opieki przynajmniej w takim zakresie może bowiem wywołać u opiekuna osoby przewlekle chorej zmęczenie i stres, a niekiedy nawet chorobę.

Celem każdego opiekuna, który zajmuje się opieką w domu chorego, jest umożliwienie choremu maksymalnej samodzielności, nawet jeżeli na początku trzeba go do niej zmuszać. Należy oczywiście pomagać choremu w czynnościach fizjologicznych, z którymi sobie nie radzi, oraz umożliwić mu codzienną aktywność i kontakty z innymi ludźmi.

Jednakże nadopiekuńczość i wyręczanie chorego we wszystkim prowadzi do jego bezradności i przerzucenia odpowiedzialności za siebie na opiekuna. Jednym słowem - pomagamy tam, gdzie to jest naprawdę konieczne i uzasadnione stanem zdrowia podopiecznego. Niech nasz chory wykonuje jak najwięcej czynności sam, nawet długo i niezgrabnie.

Dlatego też ważny jest również sprzęt ułatwiający zarówno sprawowanie opieki nad osobami z dużymi niedowładami, jak i umożliwiający im np. samodzielne jedzenie czy mycie się. Już przed powrotem chorego do domu mieszkanie musi być przygotowane w niezbędnym zakresie, tj. wyposażone w odpowiednie łóżko, sprzęt i materiały sanitarne.

-- Stopka

Wesoł

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Woda mineralna

Ciało lubi, gdy woda jest dostarczana regularnie. Oczywistym jest również, że woda nie powinna być zanieczyszczona i posiadać odpowiedni skład chemiczny, który jest potrzebny, jako budulec naszego ciała. Dobra woda mineralna to taka, która zawiera 200 miligramów tzw. składników stałych w litrze i nie jest sztucznie wzbogacana.

Składniki stałe to sód, potas, wapń i magnez. To one nadają wodzie smak i zdolności lecznicze. Górna granica zawartości tychże składników nie jest ustalona. Im jest ich więcej, tym woda bogatsza. Chociaż właściwie wody niezbyt się różnią smakowo to do wyboru mamy różne jej rodzaje. Dla niektórych z nas woda jest lepsza gazowana a dla innych lepsza jest bez bąbelków. Specjaliści jednak odradzają wodę gazowaną osobom cierpiącym na chorobę wrzodową i tym na diecie. Smakowity dwutlenek węgla pobudza wydzielanie soków żołądkowych i zwiększa apetyt. Są też na rynku wody lecznicze mocno zmineralizowane, które można spożywać doraźnie małymi porcjami lub określonymi przez lekarza. Jeżeli chce się pić wody lecznicze w większych ilościach (powyżej jednej szklanki dziennie), trzeba koniecznie skonsultować się z lekarzem, ponieważ jest to duże obciążenie dla nieprzygotowanego organizmu.

Co więc znajduje się w wodzie mineralnej?

Magnez - zwany pierwiastkiem życia, mineralny czynnik przeciwstresowy. Jest stosowany zapobiegawczo i leczniczo w chorobach naczyń i serca. Niezbędny w pracy mięśni i nerwów. Ludzie przepracowani, przemęczeni, kobiety przyjmujące pigułki antykoncepcyjne powinny dbać o to, aby przyjmować odpowiednio dobraną dawkę magnezu, aby zaspokoić dzienne zapotrzebowanie. Woda zawiera również wapń, który ma największy udział w budowie organizmu. Jest niezbędny do wzrostu i rozwoju młodego człowieka, potrzebny też ludziom aktywnym fizycznie i osobom starszym. Potas utrzymuje prawidłowy rytm serca i ogólną równowagę organizmu. Ułatwia myślenie dotleniając mózg. Jego brak ujawnia się osłabieniem, złym samopoczuciem i sennością. Żelazo znajdujące się w wodzie mineralnej jest niezbędne do życia. Wpływa na wzrost i zwiększa odporność organizmu. Zapobiega niedokrwistości. Jego niedobór powoduje niedokrwistość, zmęczenie i senność. Mangan niezbędny do prawidłowego funkcjonowania układu krwiotwórczego. Poprawia pamięć, zmniejsza zmęczenie, obniża pobudliwość nerwową i zapobiega osteoporozie. Jego niedobór prowadzi przerostu tarczycy. Selen zwany eliksirem młodości opóźnia proces starzenia. Zabezpiecza też przed nowotworami, poprawia krążenie, obniża poziom cholesterolu a także łagodzi dolegliwości okresu menopauzy. Jod, który jest niezbędny do wytwarzania hormonu tarczycy. Jego brak powoduje przyrost masy ciała i brak energii. W wodzie mineralnej znajduje się również Lit, dzięki któremu człowiek staje się pogodny, serdeczny. Niedobór jodu oznacza pojawienie się depresji i psychoz. Jak widać dobroczynne działanie wody mineralnej spożywanej w kurortach pod opieką lekarzy może zaspokoić nasze niedobory w organizmie. Poprawić nasze zdrowie i kondycję psychiczną. Nie można się, zatem dziwić, że sława o leczniczych właściwościach wody mineralnej zachowała się do dzisiaj.

-- Stopka

Portal ezoteryczny Antylicho zajmujący się odmienną stroną naszego życia.

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.