wtorek, 28 grudnia 2010

Jaka muzyka dla malucha?

Muzyka może być źródłem niepowtarzalnych przeżyć zarówno dla osoby dorosłej, jak i dla dziecka. Wyzwala ona potrzebę współuczestniczenia wyrażaną za pomocą ruchu, tańca lub śpiewu (nucenia). Wyjątkowo czułym odbiorcą muzyki jest mały człowiek.

Już w szóstym miesiącu ciąży dziecko w łonie matki słyszy dźwięki z zewnątrz i reaguje na nie zmianą zachowania: uspokaja się bądź ożywia. Zarówno pierwsze kontakty z utworami muzycznymi poprzez słuchanie, jak i zabawa oraz inne formy aktywności powinny kojarzyć się z mile spędzonym czasem. Dziecko zmuszone do podejmowania tych zadań nie skorzysta z ich dobroczynnego wpływu i będzie od nich stronić. Należy także unikać głośnych, agresywnych brzmień, które mogą być dla małego słuchacza przykre, wywoływać niepokój, rozdrażnienie. Muzyka powinna odpowiadać nastrojowi dziecka. Przyjazna, spokojna atmosfera pozwoli mu otworzyć się na nowe doznania, płynące z obcowania z dźwiękami.

Dzieci reagują na wesoły bądź smutny charakter melodii, na rytm, któremu podporządkowują ruch. Muzyka powinna być więc dostosowana do ich potrzeb, inspirować do działania oraz odpowiadać dziecięcym możliwościom percepcyjnym i rozwijać je. Małemu człowiekowi trudno skoncentrować się wyłącznie na słuchaniu. Instynktownie poszukuje aktywnych sposobów wyrażenia i przetworzenia emocji, których doświadcza. Z tego właśnie względu szczególnie atrakcyjna jest piosenka. Jej uporządkowana forma, z powtarzającymi się naprzemiennie refrenem i zwrotką, ułatwia dziecku podjęcie działania. Wspólne śpiewanie inspiruje do eksperymentowania z różnymi elementami dzieła muzycznego np. dynamiką, tempem. Piosenki można dobierać tematycznie: niektóre opowiadają o porach roku i formach aktywności z nimi związanych ("Zima zła"), inne zaś towarzyszą konkretnym chwilom (np. kołysanki) bądź uroczystościom czy świętom (np. kolędy). Z bogatego repertuaru warto jednak starannie wybrać te, które mają nie tylko ładną melodię, ale także ciekawy, poprawny gramatycznie i odpowiedni do wieku tekst. Śpiewanie lub słuchanie muzyki nie powinno trwać zbyt długo, by mały słuchacz nie stracił zainteresowania.

W dziecięcej dyskografii winna znaleźć się także muzyka klasyczna, ponieważ badania dowodzą jej silnego oddziaływania na rozwój intelektualny. Naukowcy zajmowali się między innymi zależnością pomiędzy częstotliwością dźwięku, a jego wpływem na aktywność umysłową. Dźwięki o wysokiej częstotliwości są niezwykle stymulujące dla pracy umysłu. Stwierdzono, że materiał muzyczny szczególnie bogaty właśnie w tego rodzaju brzmienia wyszedł spod ręki W. A. Mozarta. Jego muzyka pełna radości daje słuchającemu poczucie harmonii. Bogactwo i różnorodność kompozycji tego klasyka pozwala odkrywać niuanse artykulacyjne poszczególnych instrumentów. Z imponującego dorobku Mozarta można wybierać różne formy i gatunki: koncerty, symfonie, serenady oraz wiele innych. Według naukowców aktywizujący i stymulujący wpływ na słuchacza mają także kompozycje barokowych twórców. Pełne wirtuozerii koncerty A. Vivaldiego pobudzają wyobraźnię. Najbardziej znane z koncertów skrzypcowych - "Cztery pory roku", stanowią muzyczną ilustrację dla zjawisk przyrody i zmian w niej zachodzących wraz z nadejściem kolejnej pory roku. Warto także sięgnąć do twórczości J. S. Bacha. Jego dostojne kompozycje o bogatej harmonii uczą koncentracji i podzielności uwagi.

Granice muzycznych peregrynacji wyznaczają jedynie percepcyjne możliwości dziecka i artystyczna jakość kompozycji. Ponieważ to rodzice są pierwszymi przewodnikami po świecie dźwięków, zazwyczaj o doborze materiału decydują ich preferencje i rozeznanie. Wspólne odkrywanie nieznanych dotąd rejonów muzyki może jednak stać się również dla nich inspiracją do poszukiwań i źródłem nowych fascynacji. Każdy styl, gatunek czy epoka może dostarczyć ciekawych doświadczeń. Im większa różnorodność, tym bogatsze doznania kształtujące wrażliwość i gust muzyczny.

-- Stopka

Tekst opracowała Małgorzata Podlewska, ekspert Akademii Misia Haribo.

Pomysł Misia Haribo na wspólne słuchanie muzyki:

Cele: kształcenie percepcji muzycznej oraz rozwijanie zdolności manualnych.

Materiały: nagrania z baletu "Dziadek do orzechów" P. Czajkowskiego, pomoce plastyczne.

Zadanie: najpierw razem z dzieckiem wsłuchajcie się w melodię, zapytaj dziecko jakie emocje odczuwa. Następnie po raz drugi odtwarzając nagranie poproś dziecko o zilustrowanie muzyki, np. sceny walca kwiatów lub tańca trzcinowych flecików. Zachęć dziecko do eksperymentowania z delikatnymi i intensywnymi ruchami kredką czy pędzlem, z pastelowymi bądź żywymi kolorami.

Więcej porad dla rodziców i scenariuszy zabaw znaleźć można na stronie www.haribo.com w zakładce Akademia Misia Haribo.

Akademia Misia Haribo to długofalowy program edukacyjny, którego celem jest wspieranie edukacji dzieci w wieku przedszkolnym i wczesnoszkolnym. Do Akademii przystąpić mogą przedszkola i szkoły z całego kraju, rodzice dbający o prawidłowy rozwój swoich pociech oraz oczywiście dzieci. Patronem honorowym Akademii Misia Haribo jest Towarzystwo Przyjaciół Dzieci, stowarzyszenie pożytku publicznego działające na rzecz dzieci od ponad 85 lat.

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Dieta to podstawa!

Każdy z nas chce zachować wspaniałą sylwetkę i kondycję fizyczną. Bądźmy szczerzy, uroda jest w cenie. Ale nie możemy zapominać o podstawowym czynniku jakim jest zdrowie.

W świecie fast foodów, używek i szybkiego trybu życia bardzo łatwo zapomnieć o zasadach zdrowego żywienia. Na szczęście nie jesteśmy skazani na otyłość, dzięki modzie na dobry wygląd i ogólną kondycję fizyczną. Coraz powszechniejsze staje się korzystanie z usług oferowanych przez różnego rodzaju fitness kluby i centra sportu, a uprawianie jakiegokolwiek sportu jest ciekawym sposobem na zagospodarowanie czasu wolnego.

Wszyscy chcemy dobrze wyglądać i o ile zdajemy sobie sprawę z konieczności umieszczenia w naszym życiu jakiejkolwiek formy aktywności fizycznej, o tyle większość z nas zapomina o zachowaniu odpowiedniej diety. A to właśnie prawidłowe odżywianie jest gwarantem sukcesu w dążeniu do bycia "wiecznie młodym" i "wiecznie pięknym".

Obecnie nie trudno i informacje dotyczące zdrowego żywienia. Niemalże w każdej księgarni znajdziemy masę poradników i książek kulinarnych, które doskonale przybliżą nam interesującą nas tematykę. Ponadto zauważyć można, pojawienie się stron internetowych poruszających tematykę zdrowego stylu życia.

Jeśli nie chcemy opierać się na takich pomocach, warto udać się do dietetyka. Jest to specjalista zajmujący się planowaniem i nadzorowaniem prawidłowego i racjonalnego odżywiania. Ponadto, taka osoba prowadzi badania produktów żywnościowych i określa ich dostosowanie do potrzeb organizmu.
Zdrowa żywność nie jest mu obca, więc z całą pewnością będzie w stanie zaproponować nam najodpowiedniejszą dla naszego organizmu dietę. Niestety z poradami profesjonalnego dietetyka zwykle wiążą się dość duże koszta, dlatego jeżeli masz silne postanowienie zmiany nawyków żywieniowych i chcesz poświęcić temu trochę czasu, zdecydowanie polecam pierwsze rozwiązanie.

Oczywiście musimy pamiętać o racjonalnym zachowaniu. Nie możemy się głodzić całymi tygodniami, a później wracać do starych przyzwyczajeń, takich jak jedzenie tłustych obiadów wieczorami, czy palenie paczki papierosów na dzień, oczekując przy tym, że nasza kondycja i ogólny stan zdrowia się polepszy.

Inwestycja w siebie i swoje zdrowie jest chyba najlepszą z możliwych i nie ważne jak wiele czasu i wysiłku w nią włożymy, to i tak w całości nam się zwróci. Głównie w postaci lepszego samopoczucia i atrakcyjniejszego wyglądu. Dlatego warto zawczasu pomyśleć o swojej przyszłości, bo przecież na sam koniec najważniejszym co nam pozostanie, będzie nasze zdrowie.

-- Stopka

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Co robić, gdy pojawią się pasożyty?

Pasożyty to organizmy cudzożywne, które bytują stale lub czasowo kosztem innego organizmu zwanego żywicielem, wykorzystując ciało żywiciela jako dostawcę pokarmu oraz środowisko życia. Efekt jest taki, że pasożyt nie tylko podbiera żywicielowi pokarm, ale również zaśmieca ciało żywiciela swoimi odchodami a także dewastuje tkanki żywiciela gnieżdżąc się w nich lub przemieszczając.

Ciało żywiciela ponosi wyłącznie szkody, gdy tymczasem pasożyty wyłącznie korzystają na swoim kontakcie z żywicielem.
Organizm ludzki może być żywicielem dla niemal 50 rozmaitych gatunków pasożytów.

Pasożyty ludzkie są naprawdę wszechobecne, i w związku z ty zakażenie pasożytami jest bardzo częste. Wiele z nich (wszy, owsiki, tasiemiec, grzybice) łatwo zidentyfikować. Jednak niektóre pasożyty żyją w tkankach człowieka nie dając żadnych objawów swojej obecności.

Jak już mówiliśmy pasożyty są w ludzkim otoczeniu wszechobecne. Zdrowy organizm jest na to przygotowany. Dysponujemy całym arsenałem rozmaitych systemów obronnych, dzięki którym od razu zabijamy i wydalamy pasożyty atakujące nasz organizm. Kłopot mamy w sytuacji, gdy osłabia się odporność immunologiczna. Słaby organizm nie potrafi sobie odpowiednio radzić nie tylko z atakiem pasożytów ale i z wydalaniem innych toksyn. Potrzebne jest oczyszczanie organizmu za pomocą terapii detoksykacyjnych.

Osłabiona odporność organizmu nie jest jedynym powodem umożliwiającym nieskrępowany rozwój pasożytów. Większym problemem jest uboga dieta. To od niej wszystko się zaczyna. Zbyt duża porcja wyrobów cukierniczych, pszenicy i mleka nie gwarantuje niestety profitów zdrowotnych dla człowieka, a stanowi rewelacyjną pożywkę dla pasożytów.

Dieta uboga w składniki odżywcze, witaminy i minerały obniża odporność.

Do najpopularniejszych symptomów świadczących o zakażeniu pasożytami należą: osłabienie chęci do jedzenia, swędzenie odbytu (owsiki), zmiany zwartości stolca, biegunka, gwałtowne chudnięcia, rozdęty brzuch, ból brzucha, wymioty, apatia, sińce pod oczami, rozkojarzenie, nadpobudliwość nerwowa,zmiany skórne, alergia. W skrajnych przypadkach pasożyty mogą doprowadzić do choroby neurologicznej lub nowotworowej, a nawet do śmierci.
Leczenie zakażenia pasożytami bywa zazwyczaj czasochłonne i meczące.

Nie wolno zaniedbywać kuracji w ciągu jej trwania, nawet wówczas, gdy wszystko wskazuje na to, że wszelkie objawy zakażenia pasożytami minęły.

Jeśli tak zrobisz, masz 100% gwarancję, że w najbliższym czasie pasożyty ponownie dadzą dowody swojej obecności. Każdą terapię powinno zakończyć oczyszczanie organizmu a także wzbogacenie diety o dodatkowe witaminy i minerały.

Niezwykle modne w ostatnim czasie działania polegające na używaniu różnorodnych środków chemicznych mających usuwać z naszego środowiska pasożyty w rezultacie końcowym działa jednak odwrotnie. Organizm żyjący w idealnie czystym środowisku gubi czujność i odporność na inwazje pasożytów i łatwiej poddaje się zakażeniu, a zakażony nie potrafi się należycie bronić. Sterylne otoczenie należy zapewniać jedynie ludziom chorym i osłabionym w okresie choroby. Cała reszta ludzkości powinna posługiwać się własną odpornością i stosować jedynie normalne zasady higieny.

-- Stopka

http://naturalne-witaminy.pl/img/suplementy-diety-baner.png

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Błonnik nieodzownym elementem diety

W każdej diecie obowiązkowo musi znaleźć się odpowiednia ilość błonnika. Tylko to gwarantuje, że dłużej zachowamy zdrowie.

Błonnik pokarmowy to bardzo ważna cześć diety każdego człowieka. Każdy powinien przyjmować go jak najwięcej w naturalnej postaci. Najlepiej jest tak skomponować codzienny jadłospis, by w każdej potrawie znalazła się jego duża ilość. Tym, którym zależy, by przyjmować spore ilości błonnika, na bok powinni odstawić niezdrową przetworzoną żywność. Również te produkty, które zostały dokładnie oczyszczone, jak choćby ryż czy cukier, nie są dla nas dobre. Produkty bogate w błonnik witalny to przede wszystkim owoce i warzywa, szczególnie dużo mają go śliwki, figi i jabłka. Najlepiej, gdy przyjmowane są surowe, bądź suszone. W każdej innej postaci, ilość błonnika jest już mniejsza.

Bogatym źródłem błonnika są także rośliny strączkowe. Dobrze więc zjadać fasolę i groch, które poza błonnikiem dostarczą wiele innych cennych wartości, jak choćby białko i węglowodany. Do diety warto także wprowadzić otręby i płatki zbożowe, migdały, brokuły, a przede wszystkim pieczywo razowe, również pełnoziarniste. Ważne jest przy tym to, by zmiany te zostały wprowadzane stopniowo. Nie można z dnia na dzień radykalnie zmienić sposobu odżywiania się. Zwłaszcza, gdy do tej pory odbiegał od znacząco od zdrowego i polecanego przez specjalistów dietetyków. Organizm może bowiem wówczas zareagować dość niespodziewanie. Istotna jest więc przede wszystkim rozwaga.

Pamiętać jednak trzeba, że czasem organizm potrzebuje znacznie więcej błonnika, niż można mu dostarczyć w formie pokarmu. Wtedy dobrze jest sięgnąć po preparaty uzupełniające to niedobory. Ich dostępność na rynku jest ogromna. Znaleźć można błonnik sproszkowany lub w zwykłych tabletkach. Zawsze jednak wraz z nim należy przyjmować duże ilości wody. Dopiero wówczas jego działanie będzie takie, jak być powinno.

-- Stopka

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Jak wyrobić książeczkę sanepidowską?

Książeczka zdrowia do celów sanitarno-epidemiologicznych, zwana popularnie "książeczką sanepidowską" jest dokumentem niezbędnym nie tylko dla chcących pracować w gastronomii, ale także właściwie w każdym zawodzie związanym z kontaktami z dużą ilością ludzi lub dziećmi do lat 6. Jak wyrobić książeczkę sanepidowską? To nietrudne, ale chaotyczne przepisy utrudniają trochę zrozumienie, co w tym celu trzeba zrobić

Zatem, po kolei - czego potrzeba do wyrobienia książeczki sanepidowskiej i jak to zrobić? Tutaj uwaga - procedura opisana poniżej zakłada, że potrzebujesz książeczki do pracy z dziećmi lub gastronomii. Książeczka zdrowia dla np. fryzjerki nie musi zawierać badań laboratoryjnych.

Czego potrzebujesz do jej wyrobienia?

Aby wyrobić książeczkę sanepidowską potrzebujesz:

A. Książeczki zdrowia do celów sanitarno-epidemiologicznych - dostępnej w sklepach z drukami akcydensowymi, niektórych sanepidach i części gabinetów lekarskich medycyny pracy.

B. Wyników badań laboratoryjnych kału - które otrzyma się po zrobieniu w/w badań w placówce sanepidu.

C. Orzeczenia lekarskiego - wydanego przez lekarza rodzinnego lub medycyny pracy na podstawie wywiadu i ewentualnie wyników dodatkowych badań.

Cała procedura może zająć nawet kilka tygodni, tak więc chcąc wyrobić książeczkę sanepidowską na czerwiec powinniśmy zacząć działać najpóźniej pod koniec kwietnia. Wąskim gardłem są tu laboratoria sanepidu - ponieważ popyt na książeczki jest sezonowy ze względu na uczniów i studentów podejmujących wakacyjną pracę w barach i restauracjach, późną wiosną i latem placówki sanepidu potrafią być dosłownie zawalone badaniami. Zimą zwykle sprawy toczą się znacznie sprawniej.

Książeczka sanepidowska: jak wyrobić? (krok po kroku)

1. Wizyty w Sanepidzie i badanie kału Zaczynamy od wizyty w naszym Sanepidzie. Otrzymamy tam trzy fiolki na kał, a być może także kupimy książeczkę sanepidowską. W trakcie tej wizyty warto także wypytać o wszystkie detale. Nawet wiedząc dobrze, jak wyrobić książeczkę sanepidowską możemy zostać zaskoczeni np. inną organizacją pracy danego sanepidu. Przepisy - w kilku miejscach niespójne - nie pomagają.

Badanie na obecność pałeczek duru brzusznego, salmonelli i innych przyjemności ustawowo ma być dokonywane na próbkach pochodzących z trzech kolejnych dni, tak więc aby otrzymać naszą książeczkę sanepidowską czekają nas przynajmniej trzy wizyty w kolejnych dniach - za każdym razem z kolejną próbką.

Potem oczekiwanie na wyniki badań - generalnie w sanepidzie powinni nam powiedzieć, kiedy mamy się po nie zgłosić w momencie oddawania ostatniej próbki. Dopiero po odebraniu wyników badań ruszamy dalej.

2. Wizyta u lekarza Z wynikami badań udajemy się do lekarza. Na potrzeby wyrobienia książeczki sanepidowskiej może być to lekarz medycyny pracy, ale wystarczy nawet lekarz rodzinny. W większości przypadków wizyta to tylko dość skrótowy wywiad i przejrzenie wyników badań laboratoryjnych z sanepidu.

3. Ewentualne badanie RTG klatki piersiowej Jeśli lekarz uzna, że są wskazania do przeprowadzenia badania rentgenowskiego klatki piersiowej ze względu na charakter wykonywanego zawodu lub podejrzenie gruźlicy. Wtedy, niestety, musimy udać się ze skierowaniem lekarskim do pracowni rentgenologicznej.

Z wynikami badania wracamy do lekarza, który podejmuje ostateczną decyzję.

4. Wpis do książeczki Na podstawie badań lekarz wydaje orzeczenie o braku przeciwwskazań do wykonywania zawodu. Jeśli jesteśmy u lekarza rodzinnego uważajmy - część z nich nie pamięta (nie chce pamiętać?), jak wyrobić książeczkę sanepidowską i może próbować odesłać nas do lekarza medycyny pracy. Nie dajmy się! Jeżeli badania laboratoryjne są w porządku, wpis w książeczce zdrowia to właściwie formalność.

Dobrze jest także zwrócić uwagę na to, by lekarz zezwalając nam na pracę nie wpisał nam terminu ponownego badania w książeczkę (jest tam odpowiednia rubryka). Nasze badania sanepidowskie są w zasadzie ważne bezterminowo - aż do podjęcia nowej pracy, bądź kontaktu z czynnikiem chorobotwórczym. Rubryka dotycząca terminu ponownego badania ma zastosowanie tylko przy opinii negatywnej lub orzeczeniu czasowej niezdolności do wykonywania pracy.

Uwagi:

1. Ponowne badanie do książeczki sanepidowskiej
Z badaniem do książeczki sanepidowskiej jest problem. Z jednej strony uznaje się, że badanie laboratoryjne jest ważne właściwie aż do momentu zetknięcia się z czynnikiem chorobotwórczym. Obowiązek badania lekarskiego istnieje jednak za każdym razem, gdy zaczynamy pracę, rozpoczynamy naukę, przebyliśmy zakażenie czynnikiem chorobotwórczym.

Część ośrodków przyjmuje, że chodzi tylko o wizytę lekarską, a część, że także o badanie kału. Aby być bezpiecznym, dobrze jest zrobić także badanie laboratoryjne - tak, aby uniknąć nadgorliwości urzędników kontroli.

2. Akty prawne
Istnieją cztery akty prawne zajmujące się tym, jak wyrobić książeczkę sanepidowską. To:

A. Ustawa z dnia 6 września 2001 r. o chorobach zakaźnych i zakażeniach (Dz. U. z 2001 r. Nr 126, poz. 1384 z późn. zm.) art. 6 i art. 7

B. Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 2 lutego 2006 r. w sprawie badań do celów sanitarno-epidemiologicznych (Dz. U. z 2006 r. Nr 25 poz. 191)

C. Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 10 lipca 2006 r. w sprawie wykazu czynników chorobotwórczych oraz stanów chorobowych spowodowanych tymi czynnikami, którymi zakażenie wyklucza wykonywanie niektórych prac, przy wykonywaniu których istnieje możliwość przeniesienia zakażenia na inne osoby (Dz. U. z 2006 r. Nr 132 poz. 928)

D. Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 10 lipca 2006 r. w sprawie wykazu prac, przy wykonywaniu których istnieje możliwość przeniesienia zakażenia na inne osoby (Dz. U. z 2006 r. Nr 133 poz. 939)

-- Stopka

Bartosz Chmielewski

Artykuł pochodzi z serwisu
artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Opieka w domu chorego

Długotrwały pobyt przewlekle chorego w domu wiąże się z takimi problemami jak zapewnienie przez rodzinę całodobowej opieki i dostosowanie sprzętów domowych do potrzeb chorej, niepełnosprawnej bądź starszej osoby.

Jak wszyscy wiedzą że opieka nad chorym w domu nie jest łatwa, ponieważ nie każdy ma czas siedzieć w domu z chorą osobą. Istnieją na rynku różne firmy które zajmują się opieką w domu chorego.

Znalezienie na własna rękę opieki pielęgniarskiej, opiekunki dla dziecka, osoby starszej, chorej czy niepełnosprawnej jest często bardzo trudne i obarczone dużym stopniem ryzyka.

Gdy w domu znajduje się taka osoba to należy szczegółowo uzgodnić, jakie obowiązki przejmą na siebie poszczególni krewni i przyjaciele. Niezbędne jest także w tej sytuacji zgłoszenie się do lekarza pierwszego kontaktu, pielęgniarki środowiskowej i pracownika socjalnego z prośbą o pomoc. Niezorganizowanie opieki przynajmniej w takim zakresie może bowiem wywołać u opiekuna osoby przewlekle chorej zmęczenie i stres, a niekiedy nawet chorobę.

Celem każdego opiekuna, który zajmuje się opieką w domu chorego, jest umożliwienie choremu maksymalnej samodzielności, nawet jeżeli na początku trzeba go do niej zmuszać. Należy oczywiście pomagać choremu w czynnościach fizjologicznych, z którymi sobie nie radzi, oraz umożliwić mu codzienną aktywność i kontakty z innymi ludźmi.

Jednakże nadopiekuńczość i wyręczanie chorego we wszystkim prowadzi do jego bezradności i przerzucenia odpowiedzialności za siebie na opiekuna. Jednym słowem - pomagamy tam, gdzie to jest naprawdę konieczne i uzasadnione stanem zdrowia podopiecznego. Niech nasz chory wykonuje jak najwięcej czynności sam, nawet długo i niezgrabnie.

Dlatego też ważny jest również sprzęt ułatwiający zarówno sprawowanie opieki nad osobami z dużymi niedowładami, jak i umożliwiający im np. samodzielne jedzenie czy mycie się. Już przed powrotem chorego do domu mieszkanie musi być przygotowane w niezbędnym zakresie, tj. wyposażone w odpowiednie łóżko, sprzęt i materiały sanitarne.

-- Stopka

Wesoł

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Woda mineralna

Ciało lubi, gdy woda jest dostarczana regularnie. Oczywistym jest również, że woda nie powinna być zanieczyszczona i posiadać odpowiedni skład chemiczny, który jest potrzebny, jako budulec naszego ciała. Dobra woda mineralna to taka, która zawiera 200 miligramów tzw. składników stałych w litrze i nie jest sztucznie wzbogacana.

Składniki stałe to sód, potas, wapń i magnez. To one nadają wodzie smak i zdolności lecznicze. Górna granica zawartości tychże składników nie jest ustalona. Im jest ich więcej, tym woda bogatsza. Chociaż właściwie wody niezbyt się różnią smakowo to do wyboru mamy różne jej rodzaje. Dla niektórych z nas woda jest lepsza gazowana a dla innych lepsza jest bez bąbelków. Specjaliści jednak odradzają wodę gazowaną osobom cierpiącym na chorobę wrzodową i tym na diecie. Smakowity dwutlenek węgla pobudza wydzielanie soków żołądkowych i zwiększa apetyt. Są też na rynku wody lecznicze mocno zmineralizowane, które można spożywać doraźnie małymi porcjami lub określonymi przez lekarza. Jeżeli chce się pić wody lecznicze w większych ilościach (powyżej jednej szklanki dziennie), trzeba koniecznie skonsultować się z lekarzem, ponieważ jest to duże obciążenie dla nieprzygotowanego organizmu.

Co więc znajduje się w wodzie mineralnej?

Magnez - zwany pierwiastkiem życia, mineralny czynnik przeciwstresowy. Jest stosowany zapobiegawczo i leczniczo w chorobach naczyń i serca. Niezbędny w pracy mięśni i nerwów. Ludzie przepracowani, przemęczeni, kobiety przyjmujące pigułki antykoncepcyjne powinny dbać o to, aby przyjmować odpowiednio dobraną dawkę magnezu, aby zaspokoić dzienne zapotrzebowanie. Woda zawiera również wapń, który ma największy udział w budowie organizmu. Jest niezbędny do wzrostu i rozwoju młodego człowieka, potrzebny też ludziom aktywnym fizycznie i osobom starszym. Potas utrzymuje prawidłowy rytm serca i ogólną równowagę organizmu. Ułatwia myślenie dotleniając mózg. Jego brak ujawnia się osłabieniem, złym samopoczuciem i sennością. Żelazo znajdujące się w wodzie mineralnej jest niezbędne do życia. Wpływa na wzrost i zwiększa odporność organizmu. Zapobiega niedokrwistości. Jego niedobór powoduje niedokrwistość, zmęczenie i senność. Mangan niezbędny do prawidłowego funkcjonowania układu krwiotwórczego. Poprawia pamięć, zmniejsza zmęczenie, obniża pobudliwość nerwową i zapobiega osteoporozie. Jego niedobór prowadzi przerostu tarczycy. Selen zwany eliksirem młodości opóźnia proces starzenia. Zabezpiecza też przed nowotworami, poprawia krążenie, obniża poziom cholesterolu a także łagodzi dolegliwości okresu menopauzy. Jod, który jest niezbędny do wytwarzania hormonu tarczycy. Jego brak powoduje przyrost masy ciała i brak energii. W wodzie mineralnej znajduje się również Lit, dzięki któremu człowiek staje się pogodny, serdeczny. Niedobór jodu oznacza pojawienie się depresji i psychoz. Jak widać dobroczynne działanie wody mineralnej spożywanej w kurortach pod opieką lekarzy może zaspokoić nasze niedobory w organizmie. Poprawić nasze zdrowie i kondycję psychiczną. Nie można się, zatem dziwić, że sława o leczniczych właściwościach wody mineralnej zachowała się do dzisiaj.

-- Stopka

Portal ezoteryczny Antylicho zajmujący się odmienną stroną naszego życia.

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Jak zatrzymać młodość?

Rewolucja w badaniach - wiemy jak zatrzymać proces starzenia się skóry twierdzą amerykańscy naukowcy. Prowadzone przez 8 lat badania nad procesem starzenie się skóry dały niewiarygodne rezultaty. W prosty sposób znacznie dłużej możemy zachować młodość. Jest to propozycja, która brzmi jak pytanie z powieści Philipa K. Dicka: Czy mógłbym zobaczyć zdjęcie mojej przyszłości? Szczególnie to, w którym ujrzę swoją twarz za 10 lat, starszą, ze zmarszczkami i brązowymi plami? Jak widać dla pisarza piękno to oferta sen. Na szczęście dla nas już nie. Przedstawiamy wyniki najnowszych badań przeprowadzonych przez naukowców z USA.

Dr Greg Hillebrand śledził powstawanie zmarszczek i brązowych plam na skórze u 122 ochotniczek wybranych losowo w jednym ze supermarketów w Los Angeles. Na początku badania, fotografowano kobiety, które warunkowo musiały być uśmiechnięte i zrelaksowane. Badanie powtórzono osiem lat później, jednak z jednym zastrzeżeniem, tym razem kobiety miały zachować neutralny wyraz twarzy. U większości przebadanych rezultat był ten sam. Linie tworzące się na skórze podczas uśmiechu po pewnym czasie zmieniają się w zmarszczki. Hillenbrand wykazał, że powtarzające się skurcze mięśni ostatecznie tworzą trwałe zagniecenia w skórze. Podobne wyniki uzyskano stosując tak zwany symulator starzenia. Co ta informacja oznacza dla nas? Mamy przestać się uśmiechać? Nic bardziej mylnego. Spójrzmy na jasną stronę tego badania. Jeżeli jesteśmy w stanie przewidzieć jak będziemy wyglądać za kilka, kilkanaście lat, możemy proces starzenia znaczenie opóźnić.

Moc nawilżania

Pierwszym krokiem w uzyskaniu "wiecznej młodości" jest odpowiednie nawilżanie. Badania pokazały, że skóra sucha starzeje się dwa razy szybciej, dla przykładu 28 - latka z suchą skórą w wieku 36 lat będzie miała 52% więcej zmarszczek, podczas gdy jej rówieśniczka z odpowiednio nawilżoną skóra tylko 22%. Szczególna rola przypada tutaj odpowiednio stosowanym kosmetykom. - Krem nawilżający nakładany rano i wieczorem, gdzie powstają linie po uśmiechu, to podstawa pielęgnacji. Szczególną uwagę należy zwrócić na linie powstające po uśmiechu. One wymagają szczególnej troski ? mówi Greg Hillebrand. Jego zdanie potwierdzają polscy kosmetolodzy. - Dzięki odpowiedniemu kosmetykowi w naskórku zatrzymywana jest odpowiednia ilość wody, co powoduje, że skóra jest miękka, elastyczna, gładka, odpowiednio napięta. Badania pokazały, że nanokosmetyki przynoszą świetne rezultaty - mówi Różą Nowakowska, kosmetolog z Nantes.pl.

Nanokosmetyki to preparaty produkowane za pomocą innowacyjnej metody, wykorzystującej cząsteczki nanowody, które podwyższają ich skuteczność w nawilżaniu skóry. Jak to działa? Starannie wyselekcjonowane składniki regenerujące i łagodzące transportowane są przez cząsteczki wody, docierają do głębokich, nigdy dotąd nie pielęgnowanych przez człowieka warstw skóry, powodując jej odnowę i wzmocnienie. - Z naszej ofert warto sięgnąć po głęboko nawilżający krem z ekstraktem z zielonej herbaty. Powoduje on głębokie odżywienie i pobudzenie komórek do autoregeneracji - mówi Róża Nowakowska z Nantes.pl. Dzisiaj na rynku niestety większość produktów pielęgnacyjnych działa tylko na wierzchnie warstwy skóry, co powoduje, że z naskórka odparowuje więcej wody, niż dociera z głębszych warstw, co w rezultacie prowadzi do odwodnienia cery. Wówczas traci ona najpierw blask, potem jędrność i elastyczność, aż na jej powierzchni przedwcześnie pojawiają się zmarszczki.

Kupując krem nawilżający warto także sprawdzić czy posiada on filtr przeciwsłoneczny. Badania Hillebranda pokazały, że u badanych Afroamerykanów w przeciągu ośmiu lat na skórze nie zanotowano większych zmian. Promieniowanie przy jasnej cerze prowadzi do rozpadu kolagenu i do powstawania przebarwień. Stosowanie kremu z filtrem to konieczność przez cały rok, nie tylko w okresie letnim. Osoby o jasnej karnacji, nawet w okresie jesienno-zimowym, powinny stosować filtr przynajmniej 15 SPF.

Odpowiednia dieta

Dermatolog Howard Murad, autor ksiązki "Sekrety Wody" przekonany jest, że właściwe nawilżenie pozwoli zatrzymać młodość naszej skóry. Kluczem do sukcesu jest odpowiednio skomponowana dieta. Co ciekawe, odradza on picie zbyt dużej ilości wody, gdyż wypłukuje ona składniki odżywcze. Radzi raczej spożywać produkty bogate zarówno w wodę jak i odpowiednie materiały. Ogórki czy winogrona mają zdolność absorbowania wody, która przedostaje się do komórek spowalniając procesy starzenia. Korzyści z dobrze nawodnionych, zdrowych komórek widoczne są w całym organizmie. - Aby mieć zdrowe włosy, mniej zmarszczek a nawet lepiej spać należy naprawić każdą komórkę w organizmie - mówi Murad.

Kilka minut dziennie poświęconych na odpowiednie nawilżenie, na długie lata, może odsunąć wizję naszej twarzy pokrytej zmarszczkami. Teraz bez przeszkód spoglądając w lustro szeroko się uśmiechnijmy, mamy przecież powody do zadowolenia.

-- Stopka

Artykuł pochodzi z serwisu
artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Z czego jest miód Spadziowy?

Podczas gdy większość miodów powstaje z nektaru kwiatów różnych roślin, miód spadziowy, jak sama nazwa wskazuje, powstaje ze spadzi, czyli soków roślin.

Może być to spadź zbierana bezpośrednio z roślin lub z mszyc, które to wgryzając się w rośliny i pijąc duże ilości ich soków, wydalają tez spadź. W Polsce miody spadziowe powstają z roślin iglastych, choć mogą być rozwieź wytwarzane przez pszczoły ze spadzi roślin liściastych. Miody spadziowe powstające ze świerków, sosen czy modrzewi mają inny kolor i aromat niż te z drzew owocowych czy liściastych. Podczas gdy z drzew owocowych mają kolor złocistożółty i zapach płatków kwiatów, to z drzew liściastych cechuje się niezbyt przyjemnym smakiem. Natomiast miód spadziowy z drzew iglastych ma aromat żywiczny i łagodny smak. Jego kolor jest bardzo ciemny, prawie czarny, często z odcieniem zielonkawym. Podobnie jak pozostałe miody, miód spadziowy jest polecany ze względów leczniczych.



Najczęściej stosowany jest na dolegliwości dróg oddechowych. Jego działanie antyseptyczne, przeciwzapalne oraz wykrztuśne dobrze wpływa na przeziębienia jak i poważniejsze choroby, jak choćby zapalenie płuc. Spożywanie tego gatunku miodu także dobroczynnie wpływa na serce i układ krwionośny poprzez działanie przeciw miażdżycowe. Miód spadziowy używany jest również na schorzenia stawów i układu nerwowego. Oczywiście polecany jest też w przypadku obniżonej odporności organizmu. Niektórzy jednak spożywają miód spadziowy tylko i wyłącznie z powodu jego niespotykanego gdzie indziej aromatu i lekko słodkiego smaku. Wszak miód nie jest lekarstwem a jedynie substancją, która posiada wiele biologicznie czynnych składników i tym samym działa dobroczynnie na pewne dolegliwości i choroby oraz pomaga w leczeniu. Warto jednak regularnie spożywać miód, bo zawiera on bardzo dużo substancji odżywczych, minerałów, witamin oraz pierwiastków, które potrzebne są każdego dnia.

Wzbogacanie posiłków czy napojów miodem wzmacnia naszą odporność i działa dobroczynnie na nasze serce niezależnie od naszego wieku. Każdy rodzaj miodu, zatem także i miód spadziowy, ma działanie odtruwające i dlatego polecany jest osobom pracującym w warunkach szkodliwych, przy produkcji toksycznych substancji czy osobom po kuracjach silnymi lekami, np. leki sterydowe, przeciwnowotworowe. Poza tym miód spadziowy jest znacznie bardziej odżywczy niż cukier. Posiada więcej węglowodanów, choć mniej kalorii, dlatego warto zastąpić miodem cukier stosowany do herbaty czy kawy.

-- Stopka

Piotr Gierula
Pasieka EkoMiodek Gierula
www.ekomiodek.pl
www.sklep.ekomiodek.pl

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Pielęgnacja i wybielanie zębów

Pomimo bezproblemowego dostępu do usług stomatologicznych i ogromnej liczby preparatów, które można wykorzystać na co dzień w pielęgnacji uzębienia z naszymi nawykami higienicznymi nie jest niestety najlepiej.

Przede wszystkim chyba nie wiemy jak zęby pielęgnować, by robić to dobrze minimalizując ryzyko wystąpienia chorób zębów i przyzębia i by uchronić zęby przed przebarwieniami.

Postaram się w skrócie opowiedzieć o tym, co i jak powinniśmy robić, by nasze zęby jak najdłużej zachowały zdrowie i by nasz uśmiech prezentował się jak najlepiej.

Po pierwsze higiena

Higiena to nie tylko szczotkowanie z użyciem pasty do zębów. W ramach codziennych czynności pielęgnacyjnych warto sięgnąć również po płyny do płukania jamy ustnej i specjalne nitki dentystyczne, z pomocą których dokładnie oczyścimy przestrzenie międzyzębowe. Zębom każdego z nas od czasu do czasu przyda się też profesjonalne oczyszczanie z gromadzących się na nich osadów (w tym przypadku wykonywane jest piaskowanie zębów) i z kamienia nazębnego (skaling plus piaskowanie). Wszystko to ma niebagatelne znaczenie dla zdrowia zębów i tkanek przyzębia, bowiem to w osadach i kamieniu nazębnym gromadzą się bakterie uszkadzające tkanki (i szkliwo). Nie muszę chyba dodawać, że osady tego typu utrudniają codzienne czyszczenie i mycie zębów - pozbycie się ich we własnym zakresie jest właściwie niemożliwe.

Do czynności higienicznych należy też zaliczyć regularne wizyty kontrolne u stomatologa, ustrzegą nas one przed poważnymi problemami z uzębieniem. Im szybciej wykryjemy chorobę tym lepiej, a najperfekcyjniej zęby obejrzy jedynie dentysta.

Po drugie dieta

Dieta dla zdrowych i białych zębów wymaga nie tylko unikania słodyczy. Generalnie ich spożycie należy ograniczyć, ale też należałoby zredukować ilość zjadanych pokarmów zbożowych (białego pieczywa), warzyw (opcjonalnie) i owoców (zawierają dużo cukrów prostych). Wszystkie te pokarmy zakwaszają organizm tworząc przyjemne środowisko dla bakterii powodujących próchnicę, jeśli nie zamierzamy niczego zmieniać w diecie należałoby pamiętać jedynie o tym, by myć zęby po każdym posiłku składającym się choć w części z tych pokarmów. Zębom dobrze robi nabiał i generalnie białko (pamiętajmy o mięsie) a niemal zupełnie nieszkodliwe dla nich są tłuszcze - i to zarówno tłuszcze nasycone (zwierzęce) jak i nienasycone (roślinne, czy pochodzące z ryb). Tłuszcze działają ochronnie na szkliwo i zmniejszają podatność na odkładanie się płytki nazębnej.

Po trzecie wybielanie zębów i inne zabiegi estetyczne

O leczeniu nie piszę, bo to zbyt oczywiste -zęby trzeba leczyć, w razie potrzeby odbudowywać, rekonstruować i protezować - to wszystko jest niezbędne dla zachowania uśmiechu w dobrej formie. Czasami jednak warto pokusić się o udoskonalenia, a takim udoskonaleniem jest wybielanie zębów.

Od razu odradzam stosowanie tradycyjnych metod domowych, które opierały się na wykorzystaniu sody, węgla, soli lub soku z cytryny. Stosowanie tych substancji do wybielania należałoby dziś uznać za niepoważne i nieuzasadnione tym bardziej, że większość past do mycia zębów już zawiera sodę.

Wszystkie wymienione substancje mają albo właściwości ścierne albo przyczyniają się do erozji szkliwa (sok z cytryny) co jest równie szkodliwe jak uszkodzenia mechaniczne.

Wybielanie zębów u dentysty

Wybielanie zębów u dentysty jest droższe od każdej metody domowej, ale charakteryzuje się (zazwyczaj) znacznie większą efektywnością i jako jedyne gwarantuje bezpieczeństwo. Jak to, powiecie, przecież sprzedawane w aptekach środki do wybielania domowego są bezpieczne? Owszem, tyle tylko, że środki profesjonalne lub zbliżone do profesjonalnych należy stosować na zdrowe zęby, a jeśli wcześniej zębów nie wyleczymy (jak znam życie prawie nikt się tym nie przejmuje zabierając się za wybielanie domowe) możemy narazić się na spore nieprzyjemności i niespodzianki w postaci dolegliwości ze strony zębów i przyzębia. Za wybielaniem stomatologicznym przemawia też fakt, iż niektóre metody pozwalają na wybielenie zębów w trakcie jednego zabiegu, a z punktu widzenia naszego komfortu to bardzo istotna informacja.

Wybielanie preparatami wybielającymi do użytku domowego

Też warto z tej opcji skorzystać, musimy być jednak przygotowani na to, że nie osiągniemy tak spektakularnych efektów jak byśmy chcieli. Efekty wybielania zależą od użytego preparatu, a niestety dobre środki wybielające są dość drogie (w porównaniu ze środkami tanimi, po które sięgamy najczęściej). Tym niemniej i o takie wybielanie warto się pokusić zwracając jedynie uwagę na to, czy kupujemy dobry preparat wybielający, najlepiej preparat renomowanej firmy. Środków wybielających o niewiadomym powodzeniu, kupowanych w podejrzanych źródłach, należy unikać jak ognia, nawet nie dlatego, że mogą zębów w ogóle nie wybielić, wręcz przeciwnie, mogą jednak przyczynić się do zniszczenia szkliwa i tkanek przyzębia.

Reasumując: o zęby zadbać można na wiele sposobów, nawet naturalne zjawiska takie jak żółknięcie uzębienia można w tej chwili całkowicie zniwelować tj. usunąć ich skutki. Pamiętajmy jednak, że podstawą bezpieczeństwa, zdrowia i dobrego wyglądu zębów jest higiena, perfekcyjna pielęgnacja i regularne wizyty u stomatologa.

-- Stopka

Białe zęby

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Seksowna w ciąży? A niby czemu nie?

Kobieta w okresie ciąży potrzebuje specjalnej bielizny - wyjątkowo wygodnej i dostosowanej do jej potrzeb.

Przyrost masy ciała, zwiększające się piersi, bardziej wrażliwa na otarcia skóra sprawiają, że trzeba nie tylko na nowo wypracować właściwy rozmiar stanika, ale też dobrać taki model, którego materiał, fiszbiny i miseczki zapewnią maksymalny komfort i spełnią zarówno estetyczne, jak i praktyczne funkcje.

W tym miejscu rodzi się jednak kilka pytań. Czy wygoda i funkcjonalność muszą jednak oznaczać estetyczną nudę? Czy seksowna bielizna jest przeznaczona również dla pań z dużym brzuszkiem? Oczywiście że jest. Bo niby co miałoby stać temu na przeszkodzie? Chyba wyłącznie lenistwo projektantów i producentów. A to w XXI wieku, w dobie ogromnej konkurencji i coraz większych wymagań ze strony konsumentów jest raczej mało prawdopodobne.

Zacznijmy jednak od początku. Co mam na myśli mówiąc, że biustonosz ciążowy powinien być funkcjonalny? Pomijając bezwzględny obowiązek dobrania rozmiaru odpowiedniego naszym nowym wymiarom (i to kilkukrotnie podczas ciąży i karmienia!) - stanik powinien być wykonany z miękkiej, przyjaznej dla ciała, nie zatrzymującej potu i przepuszczającej powietrze tkaniny. Oprócz tego ważne jest, by miał przynajmniej trzystopniową możliwość regulowania obwodu oraz dla młodych mam - odpinane miseczki ułatwiające karmienie, choć po uzyskaniu wprawy w karmieniu nie okazuje się to jednak takie konieczne. Przy większym biuście nie warto rezygnować z modeli z fiszbinami, bo bez nich biustonosz nie utrzyma ciężaru piersi. W dobrze dobranym modelu fiszbiny leżące pod piersią (jeśli wchodzą na pierś, to pora zmienić rozmiar!) nie wpływają na produkcję pokarmu.

Czy jednak bielizna ciążowa i ta na czas karmienia piersią może być seksowna? Czy wygoda musi koniecznie oznaczać bawełniany materiał w czarnym lub białym wydaniu? Czy brak fiszbin i odpinane miseczki muszą wykluczać obecność koronek, falbanek i kokardek? Absolutnie nie. Na szczęście producenci staników i majtek dla kobiet w ciąży i młodych mam wprowadzają na rynek coraz więcej modeli kobiecej bielizny, która spełnia wszystkie te wymagania. Same kobiety też nie pozwalają, by macierzyństwo oznaczało zapomnienie o sobie i swoich preferencjach estetycznych kupując nie tylko taką bieliznę, która ma walory użytkowe, ale taką, która im się po prostu podoba.

Nowoczesne biustonosze i figi dla kobiet w ciąży są wygodne i komfortowe, a przy tym coraz bardziej seksowne. Ta mieszanka ucieszy niewątpliwie nie tylko przyszłe mamy, ale i tatusiów.

-- Stopka

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Jak zdobyć eliksir młodości?

Wraz z upływem czasu t organizm ludzki coraz bardziej się starzeje. Proces starzenia uznajemy za naturalny i nieuchronny i przez to godzimy się ze wszystkimi zmianami organizmu. Wejściem w okres starości jest dla panów andropauza, a dla pań przekwitanie.

Już znacznie wcześniej wiele osób odczuwa dolegliwości związane z osłabieniem odporności immunologicznej i obniżeniem kondycji fizycznej. Na początku zazwyczaj pojawia się otyłość i podwyższony poziom cholesterolu. Potem każdego dnia rozwija się spektrum przypadłości, które dadzą się opisać, zdiagnozować i nazwać. Wystarczy w tym celu odwiedzić lekarza.

Prawie każdy 50 latek dysponuje w swoim zestawie takimi chorobami jak arytmia serca, osłabienie wątroby, uczulenie i do równego rachunku wrzody albo hemoroidy. Potem drogi kobiet i mężczyzn w zasadzie się rozchodzą. Andropauza niesie ze sobą przerost gruczołu krokowego i takie choroby jak nadciśnienie, podagra, łysienie, żylaki i reumatyzm. Klimakterium natomiast przynosi nadwagę, chwiejność usposobienia i osłabienie psychiczne z gatunku depresji. Wśród najczęstszych schorzeń kobiet w okresie klimakterium wymienić należy takie jak osteoporoza, choroby przyzębia, miażdżyca i pogorszenie wzroku. Mamy jednak i punkty wspólne dla mężczyzn i kobiet, a na pierwszym miejscu spisu niezmiennie znajduje się starzenie się skóry, czyli zmarszczki, przebarwienia, przesuszenie skóry. Nie można się wobec tego dziwić, że nie znajdziemy na świecie człowieka, który czekałby na starzenie. Czas w rzeczy samej leci bez opamiętania. Nie znaczy to broń Boże, że każdy człowiek musi skosztować tego samego. Wprawdzie niemal wszyscy dobrze wiemy i powtarzamy z przekonaniem że nie istnieje eliksir młodości, ale ja z przekonaniem twierdzę, że jesteśmy w gigantycznym błędzie i płacimy naprawdę wysoką cenę za swoją niewiedzę.

Eliksir młodości każdy z nas ma w zasięgu ręki. Tak. Starzenie organizmu zasadniczo wzmaga kilka czynników. Zacznijmy od najistotniejszego, czyli nadmierne zakwaszenie organizmu. Organizm ludzki może sprawnie pracować wyłącznie wówczas, gdy płyny ustrojowe mają odczyn alkaliczny. Niezdrowy tryb życia, dieta i stres prowadzą do przesadnego zakwaszenia organizmu. Ciało nie potrafi na bieżąco neutralizować kwaśnych zanieczyszczeń i stara się je upchnąć gdzie tylko może, a więc w kościach i stawach (podagra) i komórkach tłuszczowych (otyłość). Pozostałości kwasowe rujnują układ krążenia, oczy, serce i układ nerwowy. Skóra starzeje się w szybkim tempie. Nadmierne zakwaszenie organizmu to jednak nie jedyna przyczyna. Istnieją jeszcze inne związki toksyczne, które w zbyt dużych ilościach dostarczamy do organizmu. Metamorfozy ewolucyjne zajmują całe wieki i dziesiątki pokoleń. Nasz organizm nie jest w stanie uznać, nawet gdyby oglądał spoty reklamowe od rana do wieczora, że te sproszkowane substancje chemiczne udające zupy, chemiczne mieszaniny pełne konserwantów z domieszką mięsa , albo pasteryzowane rośliny są przydatnym jedzeniem. Skoro nasze ciało nie może spożytkować tych sztucznych rarytasów jako pożywienia, umiera z głodu, a więc starzeje się z powodu niedoboru substancji odżywczych budujących żywe ciało.

Co w takim razie można zrobić? Gdzie ten rzekomy eliksir?

Zacznijmy od zakwaszenia. Tutaj odpowiedź jest prosta: kwas neutralizuje zasada, w związku z tym potrzebujemy jak najwięcej związków o o pH zasadowym jak np. surowe rośliny albo - alkaliczna woda. Tak. Są w sprzedaży filtry do wody wytwarzające alkaliczną wodę. Alkaliczna woda jest najbardziej zbliżona do płynów ustrojowych i przez to działa prawdziwe cuda. Nawet agnostykom i sceptykom powinno wystarczyć przypomnienie, że ludzkie ciało składa się w 70% z wody. Pijąc regularnie 1- 2 litry alkalicznej wody zapominamy o zbytnim zakwaszeniu. Ciało jest zdrowe i sprawne zarówno fizycznie jak i intelektualnie. Gdyby istniały jeszcze choćby minimalne obiekcje dodam, że żywa woda jest najskuteczniejszym przeciwutleniaczem unieszkodliwiającym wolne rodniki tlenowe (starzenie i nowotwór). To jeszcze nie koniec. Zobojętniając wolne rodniki tlenowe żywa woda chroni DNA komórki przed uszkodzeniem, a jako efekt uboczny otrzymujemy cząsteczkę niezbędnego do życia tlenu.

I kto by przypuszczał, że wymarzonym eliksirem młodości jest po prostu woda - alkaliczna woda. By uniknąć chorób przypisanych do słów: starość, andropauza i klimakterium nieodzowne są jeszcze substancje odżywcze- witaminy i minerały, enzymy, aminokwasy i tak dalej. Niezastąpionym źródłem wysokiej jakości składników odżywczych, niezależnie od tego co sugerują reklamy, nie jest sproszkowana żywność, ale surowe rośliny. Warto pamiętać, że każdego dnia potrzebujemy bez mała 90 różnorodnych składników odżywczych.

Dieta, do której jesteśmy przyzwyczajeni z pewnością tego nie zapewni. Warto w tej sytuacji skorzystać z wygody jaką niesie korzystanie z naturalnych suplementów diety. Stosowanie jest wygodne ? łyknąć pastylkę i popić obficie wodą (najlepiej alkaliczną). I to jest logiczne rozwiązanie. Trzeba w związku z tym pamiętać o kilku. Najważniejsza, to klasa suplementu , a więc zestaw składników i technologia produkcji.Następna kwestia to sposób stosowania. Naturalne suplementy diety to nie leki, ale zdrowe pożywienie i dokładnie tak jak zdrową dietę trzeba je różnicować, czyli stosować zamiennie jak największą ilość suplementów. Suplementy nie są tuczące, więc nie musimy się ograniczać. Skoro nie obawiamy się konserwantów, smogu elektromagnetycznego ani dymu papierosowego, nie powinniśmy ze strachem podchodzić do naturalnych suplementów diety. Dostarczenie odpowiednich składników odżywczych oczyszcza organizm z toksyn i odżywia wszystkie tkanki. Leczą się choroby, a ciało nabiera młodzieńczej energii. W gronie najlepszych komponentów na wysokiej jakości suplementy są Spirulina, Noni, Mangostan, chrząstka rekina, Lucerna siewna a także miód i Czosnek. Każdy z tych produktów posiada wyjątkowo dużą ilość substancji odżywczych w proporcjach umożliwiających leczenie. Może je zniszczyć proces produkcyjny np. pasteryzacja. Trzeba więc wykazać czujność wybierając dostawcę suplementów diety, by nie kupić bezwartościowego produktu.

-- Stopka

http://naturalne-witaminy.pl/img/suplementy-diety-baner.png

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Zmiana diety przy cholesterolu

Autorem artykułu jest Łuk Marzenie


Większość z nas słyszała zapewne o pojęciu cholesterolu. Zazwyczaj słowo to kojarzy nam się z problemami zdrowotnymi. I słusznie - jego nadmiar w organizmie może prowadzić do wielu poważnych chorób. Skąd się bierze cholesterol?

Głównym winowajcą wysokiego poziomu cholesterolu we krwi jest spożywany codziennie tłuszcz zwierzęcy. Większość Polaków prowadzi niezdrowy, mało aktywny tryb życia, a na dodatek źle się odżywia. W naszej diecie znajdują się smażone, mało odżywcze potrawy, które wręcz ociekają tłuszczem zwierzęcym. Nie może tak być.

Jeśli chcemy zbić wysoki poziom cholesterolu, powinniśmy wykluczyć z naszej diety tłuszcze zwierzęce. Natomiast, powinny się w niej znaleźć nienasycone kwasy tłuszczowe, bogate w kwasy omega-3, przyczyniające się do obniżenia cholesterolu. Kwasy te znajdziemy w olejach roślinnych, oliwie z oliwek, a także w ziarnach lnu, które możemy kupić w każdej aptece i samodzielnie zmielić. Już przyjmowanie jednej łyżeczki dziennie ziaren lnu spowoduje wydatne obniżenie się poziomu cholesterolu we krwi.

Nasiona lnu mają wysoką zawartość cennych składników odżywczych, takich jak cynk oraz witamina E. Czynnikiem, który wspomoże utrzymywanie przez długi czas prawidłowego poziomu cholesterolu, jest obfitość diety w różnego rodzaju pokarmy pochodzenia roślinnego. Mowa tu o takich składnikach jak płatki owsiane, cebula, fasola, papryka, jabłka, soczewica, soja, brokuły, kalafior, kapusta, brukselka oraz czerwone wino, z którym też nie należy przesadzać.

Jeśli chcemy zbić poziom cholesterolu dobra dieta to nie wszystko. Powinniśmy jeszcze prowadzić aktywny tryb życia. Codzienne ćwiczenia, nawet te najmniej obciążające, na pewno pozwolą nam poczuć się lepiej i znajdą odzwierciedlenie w wynikach krwi.

--- Artykuł pochodzi z serwisu
www.Artelis.pl

Zrosty pooperacyjne - jak zapobiegać

Autorem artykułu jest Elżbieta Kamińska


Miałaś niedawno operację, cesarskie cięcie lub cierpisz na endometriozę? Odczuwasz silne, tępe bóle brzucha, masz uczucie ciągnięcia? To mogą być zrosty. Badania wykazały, że zrosty pooperacyjne powstają u ponad 90 procent pacjentów, którzy przeszli zabieg chirurgiczny lub ginekologiczny. Tymczasem ich powstaniu można zapobiec.

Zrosty to nieprawidłowe połączenia pomiędzy tkankami i narządami wewnętrznymi. Powstają niemal po każdej operacji chirurgicznej. Przecięcie chirurgiczne tkanek, usunięcie fragmentu lub całego narządu czy podrażnienie otrzewnej przez jej otarcie uruchamia proces gojenia się rany - powstaje skrzep zamykający naczynia krwionośne, odtwarzają się połączenia pomiędzy tkankami, następuje też regeneracja nabłonków i powstanie blizny. Zrosty to właśnie pasma włóknistych zbliznowaceń tkanek, które powstają wewnątrz ciała. Można je znaleźć w całym organizmie pomiędzy niemal wszystkimi narządami i tkankami. Niekiedy jednak ta uszkodzona tkanka nie formuje samej tylko blizny, ale wchodzi w kontakt z innym obszarem objętym stanem zapalnym i powstaje pasmo tkanki bliznowatej - zrost - pomiędzy dwoma obszarami. W efekcie odczuwamy przewlekłe, nawracające bóle w podbrzuszu czy też w innym miejscu, gdzie doszło do nieprawidłowego zrośnięcia tkanek.

Zrosty w przebiegu pooperacyjnym mogą prowadzić do poważnych powikłań w postaci:
- niedrożności jelit - jest to najpoważniejsze powikłanie, które najczęściej wymaga leczenia operacyjnego (powtórnej operacji), uwolnienia zrostów i przywrócenia drożności przewodu pokarmowego
- dysfunkcji przewodu pokarmowego związanej ze zwężeniem jelita, co powoduje wzdęcia i dolegliwości bólowe
- niepłodności - zrosty zlokalizowane w miednicy małej i wewnątrz narządu rodnego (np. po cięciu cesarskim).
- zespołów bólowych

Nie wszystkie zrosty powodują dolegliwości w obrębie jamy brzusznej. Przykładowo zrosty pokrywające jajniki powodują dolegliwości bólowe, a zaburzenia związane są ze zmianami objętości funkcjonującego jajnika. Objawy związane z powstawaniem zrostów po zabiegach mogą się pojawić nawet 10 lat po operacji. Zrosty powodują niepłodność poprzez zmianę stosunków anatomicznych pomiędzy jajowodami i jajnikami, pokrywając powierzchnie jajników uniemożliwiają prawidłową owulację.

Największym odsetkiem ryzyka powstania zrostów pooperacyjnych charakteryzują się zabiegi wykonywanie na jajnikach i jajowodach, usunięcie torbieli jajników, ciąży pozamacicznej, zrostów okołoprzydatkowych, usunięcie mięśniaków oraz operacji wykonywanych w trakcie toczącego się stanu zapalnego w miednicy mniejszej. Ryzyko istnieje także w różnego rodzaju histerektomiach (usunięcie macicy) oraz przy operacjach sterylizacji jajowodów i cesarskiego cięcia. Ta ostatnia, często traktowana przez kobiety jako zwykły zabieg mający uchronić przed wielogodzinnym bolesnym porodem, jest w rzeczywistości operacją chirurgiczną. Dlatego zakwalifikowanie ciężarnej lub rodzącej do cięcia cesarskiego powinno być poprzedzone przedstawieniem jej wszystkich za i przeciw. Patologiczne zrosty, często powstające po takiej operacji, mogą być później przyczyną dyskomfortu życia codziennego, ale też komplikacji przy kolejnym cesarskim cięciu.

Zrosty różnią się postacią - od cienkich i prawie przezroczystych do grubych, gęstych i nieprzezroczystych. U kobiet z endometriozą mogą one przytwierdzać jajnik do bocznej ściany miednicy lub rozciągać się między pęcherzem moczowym a macicą. Endometrioza może wywoływać miejscowe stany zapalne, które są kluczowym czynnikiem powstawania zrostów. W niektórych przypadkach, zrosty mogą rozwinąć się do tego stopnia, że powodują zjawisko tak zwanego „unieruchomienia" macicy.

Zrostom i komplikacjom, jakie powstają w ich wyniku można jednak zapobiec. Na rynku pojawiły się preparaty zapobiegające powstawaniu zrostów pooperacyjnych, np. Hyalobarrier Gel. To kwas hialuronowy w postaci gęstego, lepkiego żelu. Kwas hialuronowy to jeden z głównych składników ludzkiej tkanki łącznej oraz nabłonkowej i międzybłonkowej. Dzięki wysokiej lepkości żel idealnie przylega do powierzchni tkanek i ścian jamy brzusznej, tworząc barierę oddzielającą tkanki podczas fazy regeneracji po zabiegu chirurgicznym.

Jest wskazany do zapobiegania tworzeniu się zrostów pooperacyjnych lub do zmniejszania ich liczby i ciężkości po zabiegach operacyjnych w obrębie jamy brzusznej i miednicy. Pozostaje w miejscu aplikacji 7 dni, dając w tym czasie maksimum ochrony przeciwzrostowej w czasie krytycznym, kiedy może dojść do ich powstania, czyli w ciągu 3-5 dni. Żel jest całkowicie wchłaniany i degradowany naturalną drogą w ciągu 4 tygodni po zastosowaniu.

Hyalobarrier Gel uzyskał pozytywną opinię oraz rekomendację Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego jako preparat o wysokim bezpieczeństwie stosowania i najlepiej udokumentowanej skuteczności zapobiegania powstawaniu zrostów.

Profilaktyka powstawania zrostów jest zalecana kobietom w wieku reprodukcyjnym, które planują jeszcze posiadanie potomstwa. Do zabiegów szczególnego ryzyka powstawania zrostów należą:

- zabiegi usuwania torbieli
- zabiegi dotyczące usuwania endometriozy
- zabiegi przeprowadzane na jajowodach
- usuwanie mięśniaków, szczególnie na ścianie tylnej
- adhezjoliza wcześniej powstałych zrostów
- operacje histeroskopowe u kobiet planujących posiadanie potomstwa

Zastosowanie żelu zapobiegającego powstawaniu jest wskazane także u pacjentek, u których w kolejnej laparotomii stwierdzono trudności z otwarciem powłok i dostępem do pola operacyjnego. Może to ułatwić kolejne operacje u takich kobiet.

Warto przed planowaną operacją, po konsultacji z lekarzem, zaopatrzyć się w preparat, aby uniknąć ryzyka wystąpienia zrostów pooperacyjnych.

---

RECTUS PR

Artykuł pochodzi z serwisu
www.Artelis.pl

poniedziałek, 27 grudnia 2010

Jak rzucić palenie i nie przytyć?

Autorem artykułu jest JBmedia


Rzucanie palenia jest procesem trudnym i wymagającym silnej woli. Wiele osób obawia się też, że pozytywne skutki niepalenia nie zrekompensują im nagłego przybrania na wadze. Lepiej być palącą, atrakcyjną kobietą niż niepalącą grubaską – argumentują często kobiety. ale czy zawsze rzucanie palenia musi wiązać się z tyciem?

Nie czarujmy się – rzeczywiście podczas rzucania palenia jestesmy bardziej narażeni na przytycie. Często ci, którzy z sukcesem pozbyli się nikotynowego nałogu, kończą walkę z papierosami z kilkoma 9lub kilkunastoma!) kilogramami na plusie. Stąd bierze się miezy innymi skzodliwy mit o odchudzającym działaniu papierosów. Tymczasme papierosy nei wpływają na obniżenie wagi ciała. Jeśli nei palisz, to sięgnięcie po papierosy nie pomoże ci schudnąć. Tycie jest raczej efektem ubocznym rzucania palenia. Jak go uniknąć?

Dlaczego podczas rzucania palenia tyjemy?

Przyczyn jest kilka. Przede wszystkim pozbawienie organizmu codziennej porcji nikotyny zaburza funkcjonowanie układu trawiennego. Efektem są zaparcia i wzdęcia, które wiele osób błędnie bierze za oznaki przybrania na wadzie. Poza tym głod nikotynowy chętnie pokonujemy, sięgając po smaczne przekąskie. Działa tu mechanizm rekompensacji – jeśli nie mogę zapalić, zjem ciastko. Warto też wiedzieć, że palenie papierosów to nie tylko uzaleznienei fizyczne, ale też szereg rytuałów uzależniających nas psychicznie. Palacze często narzekaja, że po odstawieniu papierosów nie wiedzą, czym zająć ręce. To dlatego tak chętnie zajmują je sięganiem po drobne przekąski i smakołyki. Dzieki temu usta również są zajęte i łatwiej jest nie mysleć o papierosie. Warto też wiedzieć, że palenie uposledza zmysł smaku. To dlatego już po około sześciu tygodniach bez papierosów, zaczynamy wszystkie smaki (i zapachy!) odczuwać intensywniej, zwracamy też większa uwagę na smakowe niuanse i róznice. Nic więc dziwnego, że apetyt dopisuje jak nigdy! Błedem sprawiającym, że osoby rzucające palenie przybierają na wadze jest też ... przekonanie, że rzucanie palenia to nadwaga. Osoby rzucające palenie od razu stosują wiec radykalną dietę, która ma ich uchronić przed przytyciem. Efekt? Organizm nei wytrzymuje takiej próby silnej woli – odmawianie sobie i papierosów i posiłków kończy się zwykle atakami głodu i wieczornym podjadaniem. Rozregulowuje to przemianę materii i na dłuższą metę sprzyja przybieraniu na wadze.

Jak nie przytyć podczas rzucania palenia?

Regularne posiłki

Jesli rzucasz palenie musisz bardziej niż kiedykolwiek zwracać uwagę na regularność posiłków. To gwarantuje, że metabolizm będzie unormowany i unikniesz nagłych ataków głodu. Regularne posiłki obniżają też ryzyko sięgania po niezdrowe i wysokokaloryczne przekąski. Szczegolną uwagę zwracaj na jedzenie zabierane do pracy. Zadbaj o lekkie sałatki i zdrowe kanapki, którymi zaspokoisz popołudniowy głód.

Zdrowe i niskokaloryczne przekąski

Jeśli rzucasz palenie, twoja chęć przegryzania czegoś między posiłkami wzrasta. To normalne, że musisz czymś zająć ręce i usta. Ważne, by sięgać po rzeczy zdrowe i mające niewielką liczbę kalorii. Przykład? Surowe warzywa i owoce. Uwaga na suszone owoce i rodzynki – mają mnóstwo kalorii, choć wyglądają niepozornie. Dotyczy to też orzechów. Choć, oczywiście, lepiej zjeść 1000 kcal w orzechach niż ciastkach! Uważaj również na produkty typu light, bo często mają niewiele mniej kalorii niż ich pełnowartościowe odpowiedniki.

Aktywność fizyczna

Ruch to zdrowie, a jeśli rzucasz palenie, takze dodatkowa ochrona przed nadwagą. Dlaczego? Przede wszystkim, jesli zaczniesz się ruszać, ewentualna nadwyżka codziennie zjadanych kalorii zostanie zrównoważona przez zwiększone wydatki energetyczne organizmu. Poza tym aktywnosć fizyczna i ćwiczenia zajmując czas, a więc łatwiej jest nie myśleć o paleniu. Poza tym, kiedy np. pływasz lub ćwiczysz na siłowni i tak nei masz szansy zapalić papierosa, a więc pokusy nie ma. Warto też wiedzieć, że ruch przyspiesza oczyszczanie organizmu z nikotyny i odzyskiwanie pełnej sprawności i zdrowia.

Ziołowe wspomaganie Rzucanie palenia często wiąże się z zaparciami, Zapobiegja im pijąc ziołowe napary poprawiajace trawienie. Świetnie w tej roli sprawdza się też zielona herbata, która – dodatkowo – jest świetnym i silnei działającym przeciwutleniaczem, a wiec pomaga naprawić zniszczenia wywołane przez palenie papierosów.

---

Artykuł może być przedrukowywany jedynie w niezmienionej postaci z zachowaniem aktywnych linków.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Jak jeść, aby nie być otyłym?

Autorem artykułu jest Ewa Wilczek


Problem związany z jedzeniem jest bardzo powszechny i dotyka niemalże każdego. Wcześniej czy później stajemy przed faktem, że dotychczasowe spodnie nie dopinają się albo bluzka jest za mała. Główną przyczyną jest brak prowadzenia zdrowego trybu życia oraz niska świadomość na temat zdrowego odżywiania się.

Czym kierować się przy wyborze diety?
Najważniejsze jest to, co chcemy osiągnąć. Jaka część ciała ma się pomniejszyć i o ile centymetrów? Diet jest bardzo dużo i nie wszystkie są dobre dla każdego. Trzeba ściśle przestrzegać tego, co jest napisane w zestawie. Nic nie robi się samemu, a jeżeli już, to na własną odpowiedzialność.

krok 2

Nie należy jeść ciężkich potraw na noc, ponieważ trawienie pokarmu jest spowolnione i wtedy dochodzi do odkładania się tłuszczu w niechcianych miejscach. Jedzenie późnym popołudniem powinno zakończyć się o godzinie 18, gdzie organizm jest w stanie to przyswoić.

krok 3

Podstawą sukcesu diety jest stosowanie jej w sposób systematyczny. Sama dieta nie zawsze daje takie efekty, jakie byśmy oczekiwali. Dlatego warto to również podeprzeć metodami wspomagającymi.

krok 4

Uprawianie sportu i ćwiczenia bardzo dobrze wpływają na zachowanie dyscypliny w stosowanej diecie. Bieganie o porze rannej dodaje energii i wpływa na kondycję fizyczną - z tym bardzo mocno łączy utrzymanie nienagannej sylwetki i zdrowego odżywiania się.
Bieganie pozwala ukoić nerwy i uspokoić się w razie poddenerwowania. Daje poczucie odprężenia i zrzucenia kilku kalorii, które nie dają spokoju.

krok 5

Pływanie to metoda niezawodna, ale bardzo wyczerpująca i nie zawsze można z niej korzystać w danej chwili. Trzeba mieć zaplanowany plan dnia. Pływanie daje możliwość zrzucenia wielu kalorii, ale istnieje zagrożenie, że po wyjściu z basenu od razu pójdziemy coś przekąsić. I to jest zgubne - bo to, co straciliśmy męcząc się przy kolejnym motylku czy delfinie, zostaje uzupełnione o posiłek, w dodatku bardzo niezdrowy, bo zwykle są to hamburger albo frytki.

krok 6

Regularny aerobik to sposób, w którym wszystkie partie ciała są zaangażowane, przez co czujemy się bardzo dobrze, wraca chęć do życia i brakująca cały czas energia. Jednak również musi być on wpisany w grafik dnia. Zajęcia nie są też tanie. Trzeba liczyć się z kosztem miesięcznym.

krok 7

W aptekach czy sklepach znajdziemy wiele suplementów diety w postaci witamin. Trzeba jednak wiedzieć, jak je stosować, aby nie doprowadzić do ich przedawkowania. Zbyt duża ilość witamin może bardziej zaszkodzić niż pomóc w diecie.

krok 8

Praca siedząca jest wielką bolączką i jednym z powodów, dla których nie chce się nic robić więcej dla zdrowia. W sposób praktyczny można zadbać o kondycję wchodząc po schodach, a nie jeżdżąc windą. I już parę mięśni zostaje zaangażowanych. Po każdej godzinie pracy należy zrobić sobie pięciominutowy odpoczynek. Można przejść się do kuchni i zrobić herbatę albo wyprostować kości.

krok 9

Zamiast samochodu i zatłoczonego miasta, jedź do pracy rowerem.

krok 10

da438e13a091e456552f07ac325f7cae Do filtrowania organizmu potrzebna jest duża ilość wody mineralnej, którą pije się w ciągu dnia. Do niej można wcisnąć kawałek cytryny - to zmniejsza uczucie pragnienia. Woda oczyszcza z toksycznych związków. Poza tym cytryna to naturalna witamina C.

krok 11

Najwięcej kalorii traci się przy uprawianiu seksu. Rada - to kochajmy się regularnie, a nie trzeba będzie martwić się o stosowanie diet i innych wspomagających środków.

---

http://www.zaradni.pl/porada/695,jak_kota_przyzwyczaic_do_obecnosci_nowego_towarzysza

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Chore zatoki - czynniki wywołujące zapalenie zatok. Jak leczyć zatoki

Autorem artykułu jest Krzysztof Grębalski


Najbardziej powszechnymi czynnikami wywołującymi zapalenie zatok są alergie (zwłaszcza u dzieci) i przeziębienia. Kiedy dochodzi do przeziębienia, w błonach śluzowych nosa pojawia się zapalenie, opuchlizna i podrażnienie. Całe wyściółki nosa i zatok pokrywa cienka warstwa lepkiego śluzu, do którego przyklejają się zawarte w powietrzu cząsteczki. Śluz ten zawiera enzymy bakteriobójcze.
Rzęski to cieniutkie włoski wyścielające zatoki i drogi oddechowe, które usuwają pozostałości zebrane przez śluz z dróg oddechowych i zatok. Wszystko, co może osłabiać funkcjonowanie rzęsek bądź śluzu, może wywołać infekcję zatok. Co więcej, czynniki powodujące wzmożone wydzielanie śluzu przez gruczoły śluzowe lub opuchliznę tkanek, które blokują drenaż, również mogą skutkować zapaleniem zatok.

Niech Pan da siłę swojemu ludowi, / niech Pan błogosławi swój lud, darząc go pokojem.
– Ps 29, 11


Wirus przeziębienia zamyka rzęski powodując zatrzymanie śluzu w przegrodach nosowych. Suche powietrze z grzejników i piecyków, których używamy podczas zimowych miesięcy, jeszcze pogarsza sprawę. Zimne powietrze i mroźne temperatury zaś podrażniają i uszkadzają rzęski wywołując katar. Jak widać, wiele różnych czynników zaburza prawidłowe funkcjonowanie rzęsek, powodując, że ryzyko wystąpienia u nas zapalenia zatok znacznie wzrasta.
Kiedy w błonach śluzowych pojawia się stan zapalny, opuchlizna i podrażnienie, gruczoły śluzowe zaczynają wydzielać jeszcze więcej śluzu. Śluz zwykle z łatwością przepływa przez przegrody zatokowe, ale jeśli błony staną się podrażnione, zaognione i opuchnięte, drenaż śluzu zostanie uniemożliwiony. Zatrzymanie śluzu bardzo szybko skutkuje zakażeniem.
U ludzi, u których przepływ śluzu jest nieefektywny, może pojawić się nieznaczny ucisk twarzy, opuchlizna i ból w okolicach jam zatokowych.
Problemy ustrojowe również mogą skutkować zapaleniem zatok. Przyczyniają się do tego krzywe przegrody nosowe, które utrudniają prawidłowy drenaż. Polipy jamy nosowej, przypominające swym kształtem winogrona, rozrastają się i uniemożliwiając drenaż nosa wywołują zapalenie zatok.
Jak dotąd nie udało się ustalić, skąd biorą się polipy jamy nosowej. Niektóre mogą powstawać w wyniku alergii, inne po spożyciu aspiryny, substancji chemicznych, a nawet w wyniku infekcji. Polipy zwykle wracają. Jeśli więc zmagasz się z polipami jamy nosowej, twój lekarz zapewne przepisze ci jeden ze sprayów do nosa o niskiej zawartości sterydów, który efektywnie chroni przed nawrotem polipów.
Wiele czynników może wywoływać zapalenie zatok. Ich rozpoznanie pozwoli ci podjąć właściwe kroki, aby ochronić rzęski i błony śluzowe przed wrogim atakiem.

Poznaj swój nos

Nos to nie tylko zmysł powonienia. Wraz z zatokami pełni także inną bardzo ważną rolę. Filtruje, nawilża i reguluje temperaturę wdychanego powietrza. Jeśli błona śluzowa ulegnie podrażnieniu bądź zapaleniu, wówczas może dojść do przeziębienia lub zapalenia zatok. Dlatego należy zadbać o prawidłowe nawilżenie zatok, aby uśmierzyć i złagodzić podrażnienie błon śluzowych, aby przywrócić prawidłowe funkcjonowanie rzęsek, udrożnić górne drogi oddechowe i zlikwidować zator, ból głowy i gardła.
Odpowiednie nawilżenie zapewni solanka lub spray do nosa na bazie słonej wody. Preparaty te możesz nabyć w każdej aptece lub własnoręcznie sporządzić w domu.

Biblia leczy: wskazówki

Przygotuj własną solankę

2 szklanki lub ½ l ciepłej wody
1 łyżeczka soli (najlepsza jest sól morska)
½ łyżeczki proszku do pieczenia

Wymieszaj składniki. Przepłukuj jamy nosowe trzy, cztery razy dziennie w przypadku ostrego zapalenia zatok, a dwa razy dziennie w przypadku przewlekłego zapalenia zatok.
Do irygacji jam nosowych doskonale nadaje się noti pot. Użyj pełną szklankę roztworu solnego do przepłukania jednej jamy nosowej. Noti pot to ceramiczne naczynie dostępne w każdym sklepie ze zdrową żywnością, kształtem przypominające magiczną lampę dżina. Wypełnij je solanką, pochyl się nad pojemnikiem i przechyl głowę w jedną stronę podczas wlewania roztworu solnego do jednego nozdrza. Roztwór przeleje się do drugiego nozdrza i spłynie do gardła.


Inne naturalne kuracje w leczeniu zapalenia zatok



Kąpiele parowe

Kąpiele parowe doskonale nawilżają błony śluzowe i jamy nosowe. Można również wziąć bardzo gorący prysznic i wdychać unoszącą się parę. Wdychanie pary pełnymi nozdrzami przynosi niesamowite efekty.
Można także zakupić inhalator parowy, w skład którego wchodzi plastikowa maska zakrywająca nos i usta.


Olej eukaliptusowy

Olej eukaliptusowy to kolejny sposób oczyszczenia niedrożnych zatok. Opis użycia znajdziesz na dołączonej do preparatu ulotce. Olej eukaliptusowy dostępny jest w wielu sklepach ze zdrową żywnością.


Wrząca woda solankowa

Jeśli nie masz możliwości skorzystania z pary, kąpieli parowej lub inhalatora parowego, ustaw na wolnym ogniu naczynie z gotującą się wodą solankową. Podczas gotowania lub krzątania się po domu, zatrzymaj się na chwilkę, pochyl nad naczyniem i wdychaj parę przez kilka minut. Jest to bardzo tani i prosty sposób zapewnienia prawidłowego nawilżenia drogom oddechowym.


Masaż wodny

Kolejny niezwykle skuteczny i tani sposób pozbycia się niedrożności zatok i ucisku polega na ustawieniu rączki prysznica na program masażu. Biorąc prysznic, ustaw rączkę na tryb masująco-pulsujący i bardzo ciepły strumień wody skieruj na jamy zatokowe. Metoda ta przyniosła zbawienną ulgę wielu moim pacjentom.


Pamiętaj – nawilżanie przede wszystkim

W przypadku zapalenia zatok, przeziębienia i grypy odpowiednie nawadnianie organizmu i zatok jest kluczowe, aby wygrać walkę z chorobą. Jak wspomniano wcześniej, należy pić dużo wody, aby utrzymać wysoki poziom nawilżenia organizmu. Zadbaj o to, aby w czasie pory zimowej powietrze w mieszkaniu nie było zbyt suche. W związku z tym zainwestuj w nawilżacz powietrza lub ustaw na wolnym ogniu naczynie z wodą, która gotując się będzie odpowiednio nawilżać powietrze w ciągu całego dnia. Aby zaradzić bólowi zatok, połóż na twarzy wilgotny i gorący okład.

Na straży dobrego zdrowia

Zbyt wielu ludzi nie docenia, jakim skarbem jest zdrowie, dopóki go nie straci. Jako lekarz medycyny, dostrzegam tę część życia, z której wiele osób nie zdaje sobie sprawy. Bardzo często spotykam się z uczuciem żalu i poczucia straty u tych, którzy nie mogą dłużej cieszyć się pełnią zdrowia. Najbardziej smuci jednak to, że wielu spośród cierpiących z powodzeniem mogło uniknąć stanu, w jakim się znaleźli. Stare przysłowie oddaje szczerą prawdę mówiąc, że uncja zapobiegania jest cenniejsza od funta leczenia. Wiele osób zbyt późno uświadamia sobie, jakim skarbem jest zdrowie. Nie bądź jedną z nich!
W Piśmie Świętym czytamy: „Dobrego depozytu strzeż z pomocą Ducha Świętego, który w nas mieszka” (2 Tm 1, 14). Dobre zdrowie dane ci od Boga to dar, o który, zgodnie z Jego wolą, powinieneś dbać niczym troskliwy gospodarz. Uświadom sobie, że twoje zdrowie to skarb z nieba, którego codziennie musisz strzec z Bożą mądrością.

Modlitwa dla ciebie

Panie, wybacz mi, że nie sprostałem roli dobrego gospodarza mojego zdrowia, jakim być powinienem. Pomóż mi uświadomić sobie, że zdrowie to skarb, który należy wysoko cenić i pieczołowicie strzec. Jak w przypadku każdego daru, wiem, że muszę dowieść, iż jestem go godzien. Udziel mi swej mądrości w podejmowanych przeze mnie staraniach dotyczących wzmacniania własnego systemu immunologicznego, zapewnienia memu ciału odpowiedniej dawki odpoczynku, właściwego odżywiania, picia wody i wczesnego rozpoznania symptomów przeziębienia, grypy i infekcji zatok. Spraw, abym nigdy nie osłabiał lub sabotował własnego układu odpornościowego poprzez niemądre lub zbędne leczenie. W imię Jezusa, amen.

Artykuł jest fragmentem książki "Biblia leczy - przeziębienie, grypa i infekcje zatok. Starożytne recepty, naturalne lekarstwa i ostatnie odkrycia dotyczące twojego zdrowia" wydanej przez Wydawnictwo M
---

Ksiegarniakatolicka.pl - internetowa księgarnia religijna. W ofercie książki religijne, książki katolickie, modlitewniki, dzieła Jana Pawła II, religia, katolicyzm i inne. Serdecznie zapraszamy!

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

środa, 22 grudnia 2010

Dieta proteinowa, to inna nazwa jaka wykorzystywana jest dla określenia Diety Dukana. Dietę Dukana z pewnością wszyscy doskonale znacie, gdyż w ostatnich miesiącach, prawdopodobnie o żadnej innej diecie nie pisało się tak wiele. Skąd się wzięła tak ogromna popularność proteinowej diety Dukana? Oczywiście wynika ona tylko i wyłącznie ze skuteczności, którą dieta posiada. Zdecydowana większość diet jest tak wymagająca, że stosujący ją po jakimś czasie rezygnują z jej pilnowania. Tymczasem dieta Dukana została rozłożona w ten sposób, by z biegiem czasu możliwe było powracane do normalnego żywienia. Wcale nie jest tak, że osoba, która rozpocznie dietę, musi już zapomnieć o słodyczach, ciastkach oraz wszystkich innych smakołykach, które dotychczas spożywała. Dieta Dukana rządzi się po prostu swoimi prawami. Wszystko rozpoczyna się od całkowitego wyeliminowania z jadłospisu wszystkich tłuszczy, posiłków bardzo kalorycznych, a szczególnie stawia się na spożywanie białka. Białko jest bardzo zdrowe dla naszego organizmu i nawet lekarze zalecają, by każdego dnia spożywać określone porcje posiłków bogatych w ten składnik. Problem jednak w tym, że dieta proteinowa Dukana eliminuje prawie wszystkie węglowodany. W przypadku ich eliminacji niestety organizm zostaje pozbawiony bardzo ważnego składnika, niezbędnego do życia. Eliminowanie węglowodanów powoduje również, że jakikolwiek wysiłek fizyczny nie jest zalecany w diecie Dukana. Na pewno powinny go unikać osoby otyłe, które wcześniej prowadziły raczej siedzący tryb życia. Z uwagi na brak dostatecznej ilości energii, która jest dostarczana przez węglowodany należy być ostrożnym z wysiłkiem. Stopniowo o sporcie możemy zacząć myśleć dopiero od trzeciej fazy diety. Wcześniej skupmy się na przestrzeganiu zasad Pierre Dukana. Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE. Głosuj na tak 0 Głosuj na nie

Kiedy byłeś ostatni raz u lekarza, żeby zbadać swój poziom cholesterolu? Pewnie myślisz sobie, że Ciebie ten temat nie dotyczy? Nikt jednak nie zdaje sobie sprawy, że nasze styl życia pozostawia nam dużo do życzenia. Chyba nie powiesz mi z ręką na sercu, że sposób Twój sposób odżywiania się jest odpowiedni. Mówi się, że „jesteś tym co jesz”. Mam nadzieję, że zgodzisz się ze mną. Więc jeśli masz powyżej 45 lat to musisz zacząć szczególnie dbać o siebie i kontrolować swój stan zdrowia. Mam tu na myśli oczywiście Twój poziom cholesterolu. Co ma wpływ na wysoki cholesterol? Tutaj przede wszystkim główne czynniki są chyba znane każdemu, są to między innymi: palenie papierosów, picie alkoholu w dużych ilościach, osiadły tryb życia, złe odżywianie się, braki witamin i minerałów w codziennej diecie. Jeśli szybko nie zmienisz swojego trybu życia, będziesz miał poważne problemy w podeszłym wieku. Warto więc, bliżej przyjrzeć się naszej diecie i aktywności życiowej. Musisz także, zdawać sobie sprawę z powagi sytuacji. Cholesterol w dużych stężeniach we krwi przyczynia się do rozwoju miażdżycy, choroby serca i nie tylko. Czy Ty wiesz o tym? Jeśli pragniesz żyć długo i szczęśliwie to zacznij dbać o swoje zdrowie. Zaleca się badanie poziomu cholesterolu co jakiś czas. Osoby powyżej 20 roku życia powinny to robić co 5 lat. Natomiast mężczyźni powyżej 45 lat i kobiety w granicach 55 lat powinny robić badania kontrolne co 2-3 lata. Jeśli jednak masz już wysoki cholesterol i stosujesz leki, różnego rodzaju sposoby, żeby obniżyć cholesterol to na pewno Twoje kontrole powinny być bardziej regularne. W końcu chodzi tutaj o Twoje życie. Należy wykonać kilka badań, żeby można było precyzyjnie określić poziom cholesterolu. Do tych badań zaliczają się: - cholesterol całkowity - cholesterol HDL - cholesterol LDL - poziom glukozy Jeśli udajesz się na badania kontrolne, żeby zmierzyć poziom cholesterolu. Należy trzymać się kilka istotnych zasad. Otóż w dzień badań nie należy jeść ciastek, masła, jajek, żółtego sera, a także unikaj napojów słodkich. Jeśli zastosujesz się do tych zasad wynik będzie dużo bardziej dokładny i wiarygodny. Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE. Głosuj na tak 0 Głosuj na nie

Odpowiednie nawodnienie organizmu jest ważnym elementem naszego zdrowia. Zwłaszcza podczas długotrwałego wysiłku fizycznego. Już niewielka utrata płynów może spowodować bóle głowy, brak koncentracji, opóźnienie czasu reakcji, ospałość i gorsze wyniki w sporcie. By móc przywrócić i utrzymać równowagę wodno-elektrolitową ważna jest wiedza na temat napojów sprzedawanych na siłowni, czy w fitness klubach. Pragnienie Pragnienie jest sygnałem alarmowym informującym, że należy uzupełnić płyny. Świadczy ono o nadmiernym wzroście ciśnienia osmotycznego w płynach ustrojowych. W sporcie jednak nie wolno czekać na ten sygnał, lecz nawadniać organizm w sposób ciągły. Osoba trenująca powinna wiedzieć, kiedy i w jakiej ilości przyjmować odpowiednie napoje. Zwłaszcza, że na skutek pocenia traci się kilka litrów wody dziennie. spec.pl Co, kiedy i jak pić? Powinno się pić nie tylko czystą wodę, lecz także napoje. Pomagają one bowiem szybciej uzupełnić straty elektrolitów i innych składników. Ważna jest także świadomość faktu, że zmniejszenie masy ciała o 2% na skutek utraty wody z potem, obniża wydolność fizyczną nawet o 20%. Nie da się ustalić standardowej zalecanej ilości płynów do spożycia przed, w trakcie, i po treningu. Nawadnianie organizmu w trakcie wysiłku fizycznego, to sprawa indywidualna. Zależy od czasu podejmowanej aktywności fizycznej i jej rodzaju. „Jednak przyjmuje się, że należy wypijać ok. 300 – 500 ml płynów na ok. 30 minut przed treningiem, od 100 - 200 ml, co 30 minut w trakcie treningu oraz 300 - 600 ml płynów tuż po treningu” – radzi Anna Pater, specjalista z kliniki diety Medlinea. Napoje izotoniczne, hipotoniczne i hipertoniczne. Napoje te stanowią specjalną kompozycję cukrów prostych oraz złożonych w połączeniu z witaminami i składnikami mineralnymi. Dostarczają substratów energetycznych podczas wysiłku fizycznego (głównie glukozy), co opóźnia proces zmęczenia. Napoje izotoniczne Dostępne na rynku napoje izotoniczne wzbogacane są w aminokwasy (BCAA, L-glutamina, L-karnityna), węglowodany i związki mineralne. Mają wysoką wartość energetyczną (średnio 0,5 litra napoju izotonicznego dostarcza 80 kcal). Są bardzo pomocne, zwłaszcza w trakcie uprawiania dyscyplin sportowych wymagających długotrwałego, intensywnego wysiłku. Przykładowo podczas wyczynowej jazdy na rowerze, turystyki górskiej czy biegów dystansowych, skutecznie gaszą pragnienie i utrzymują wodę w organizmie. Uzupełniają także mikro oraz makroelementy, które są potrzebne do wydolności fizycznej i odnowy mięśni. Najczęściej podaje się je przed, w czasie i po intensywnym wysiłku fizycznym. Przykład napoju izotonicznego: Sok z pomarańczy 200 ml 1 l wody 1 g (szczypta soli) 4-6 kostek lodu Napoje hipotoniczne Mają najniższą wartość energetyczną w porównaniu z napojami hiper i izotonicznymi (średnio 0,5 litra napoju hipotonicznego dostarcza 40 kcal). Wskazane są głównie dla ludzi w trakcie wysiłku o umiarkowanej intensywności. Przykład napoju hipotonicznego Rynkowe: wody smakowe, napoje light. Samodzielnie przygotowany: 100 ml soku pomarańczowego 1 litr wody 1 g (szczypta soli) 4-6 kostek lodu Napoje hipertoniczne Posiadają największą wartość energetyczną (średnio 0,5 litra napoju hipertonicznego dostarcza aż 200 kcal). Wskazane są głównie po zakończeniu treningu w celu uzupełnienia elektrolitów. Jednak ich nadużywanie może zaburzyć równowagę elektrolitową. Nie powinny być stosowane podczas wysiłków długotrwałych i o wysokiej intensywności. Przykład napoju hipotonicznego Rynkowy: Napoje energetyzujące (redbull, tiger), nektary, napoje owocowe, napoje typu cola. Samodzielnie przygotowany: 400 ml soku z pomarańczy 1 l wody 4-6 kostek lodu pro-test.pl Woda Nie zaleca się spożywania czystej wody w trakcie intensywnego wysiłku fizycznego. Przy deficycie soli mineralnych, może pogłębić rozcieńczenie płynu międzykomórkowego ubogiego w zasoby sodu, a w rezultacie obniżyć zdolności do wysiłku. Dlatego należy dobrze wyposażyć się w odpowiednie napoje, gdy planujemy intensywny wysiłek fizyczny. Jak wybrać produkty? By uzupełnić straty wody i elektrolitów należy odpowiednio wybrać pożądany napój. Najlepiej skontaktować się z dietetykiem lub lekarzem. Specjalista dostosuje odpowiednie napoje do indywidualnych potrzeb osoby ćwiczącej, jak również do czasu i intensywności wysiłku. Jeśli jednak chcemy spróbować sami, musimy pamiętać, że produkty rynkowe zawierają szereg substancji dodatkowych. Należą do nich: substancje intensywnie słodzące (aspartam, acesulfam K), regulatory kwasowości (kwas cytrynowy, cytrynian sodu, cytrynian potasu), stabilizatory (guma arabska, pektyna, mączka chleba świętojańskiego), aromaty (naturalne i identyczne z naturalnymi) oraz barwniki. Są to napoje łatwo dostępne, jednak należy znać ich zawartość. Oczekiwanie, że dostarczą nam jedynie składników mineralnych i witamin jest zwykłą naiwnością. napoje3

Ryby są najlepszym źródłem białka i tłuszczów zwierzęcych, które charakteryzują się bardzo wysoką przyswajalnością przez organizm człowieka (97%). Zawierają wiele cennych składników odżywczych w tym znaczne ilości potasu, wapnia i fosforu. Bogate są również w witaminy rozpuszczalne w tłuszczach m.in. A i D oraz witaminy z grupy B. Do najcenniejszych dla naszego zdrowia należą ryby tzw. dzikie, naturalnie występujące w swoim środowisku. Zdrowe są także ryby tłuste, takie jak makrela, halibut, łosoś czy śledź. Wskazane są również niewielkie ryby morskie: sardynki czy szprotki, gdyż w mniejszym stopniu kumulują metale ciężkie – radzi Elżbieta Trojanowska, specjalistka ds. żywienia człowieka z warszawskiej kliniki diety Medlinea. Ryby dostarczają także dużych ilości kwasów z grupy omega-3 ― DHA i EPA, które korzystnie oddziałują na układ nerwowy. Kwasy te wpływają również na rozwój umysłowy niemowląt i dzieci, poprawiając pamięć i koncentrację oraz rozwój siatkówki oka. Na wigilię i nie tylko W polskiej tradycji na wigilijnych stołach przeważnie pojawia się karp. Jest to ryba, którą naturalnie możemy spotkać w stawach, jeziorach, jak również w zbiornikach zaporowych i wyrobiskach. Karp pływa głównie przy dnie, wyjadając szczątki organiczne np. nasiona roślin, a także drobne zwierzęta wodne, m.in. owady i ślimaki. Karp ceniony jest ze względu na smaczne i średnio tłuste mięso, które jednak nie zawiera zbyt wielu składników odżywczych. Do innych często wykorzystywanych ryb należy tuńczyk. Jest polecany zwłaszcza sportowcom ze względu na bardzo dobry skład aminokwasowy i dobrej jakości tłuszcze. Trzeba jednak na niego uważać, gdyż należy do ryb, które łatwo kumulują rtęć. „Najczęściej powinniśmy wybierać tłuste ryby takie jak łosoś czy halibut najlepiej tzw. dzikie, gdyż zawierają korzystne kwasy z grupy omega-3. Możemy również spożywać dorsza, mintaja czy pstrąga, gdyż posiadają dużo potasu i fosforu, który wzmacnia kości” – radzi specjalista do spraw żywienia z kliniki Medlinea. Ryby niepolecane Tilapia i panga to ryby, które nie są polecane ze względu na warunki hodowli i znikome wartości, dlatego nie dajmy się zwieść ich niskim cenom. Panga jest to ryba hodowlana sprowadzana z Wietnamu ze sztucznej hodowli. Karmi się ją specjalnymi granulkami, na które składa się mączka rybna, witaminy, ekstrakt z soi i manioku. Tilapia jest również rybą hodowlaną, sprowadzaną z Chin ze sztucznej hodowli. Zawiera niekorzystne połączenie kwasów omega – 6 i omega – 3 i może wywoływać atak astmy. Powinni jej unikać chorzy na serce, stawy, astmę i alergie. Poza tym ryby te są hodowane w zanieczyszczonych akwenach, w dużym zagęszczeniu. W dodatku do ich hodowli używa się antybiotyków, środków bakteriobójczych i hormonów. Pamiętajmy również, że ryba maślana, a zwłaszcza jej mięso obfituje w niebezpieczne i ciężkostrawne woski. Zjedzenie ryby maślanej może skończyć się wymiotami, biegunką i zmianami skórnymi. Owoce morza Korzystne dla zdrowia są owoce morza. Obfitują one w witaminy z grupy B, PP oraz takie składniki mineralne jak selen, wapń, magnez i jod, których często brakuje w naszej diecie. Dlatego warto je wprowadzić do swojego jadłospisu, przynajmniej raz w tygodniu. Owoce morza zawierają również mało tłuszczu, są lekkostrawne i przyczyniają się do zapobiegania chorobie wieńcowej. Przechowywanie Pamiętajmy, że najlepiej spożywać ryby świeże. Z tego powodu kupujmy ryby tylko na jeden posiłek, uwzględniając liczbę osób, dla których chcemy ją przygotować. Zamrożone ryby i filety rozmrażajmy tylko jeden raz. Ze względu na szereg drobnoustrojów znajdujących się w surowych rybach, kupujmy tylko ryby ze sprawdzonego źródła. Przygotowanie i spożycie Spożycie ryby są korzystne dla zdrowia pod warunkiem, że nie poddajemy ich działaniu wysokich temperatur. Niszczą one bowiem wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Niekorzystne jest smażenie w głębokim tłuszczu czy pieczenie. Najlepiej jest gotować je w wodzie lub na parze. Ryby powinno się spożywać 2-3 razy w tygodniu w ilości 150-200 g dziennie. Zaleca się także spożywanie większych ilości tłustych ryb morskich zamiast mięsa, zwłaszcza przez kobiety w ciąży oraz karmiące. Jedzenie tłustych ryb morskich 2 razy w tygodniu polecane jest nawet osobom odchudzającym się. W tym wypadku należy jednak przygotować danie rybne bez dodatku tłuszczu (np. ryba w galarecie, pieczona lub gotowana) i zmniejszyć tego dnia ilość spożywanego tłuszczu. Cytrynowy halibut Książka kucharska na stronie kliniki Medlinea obfituje w ciekawe przepisy. Cytrynowy halibut może stanowić zarówno uzupełnienie dań świątecznych jak i obiad lub kolację w zwykły dzień. Potrzebne składniki: 2 cytryny 1 opakowanie niskotłuszczowego jogurtu (150 g) jeden centymetr startego imbiru filet z halibuta (150 g) szklanka salsy pomidorowej (250 g) kromka chleba żytniego pełnoziarnistego (40 g) 1 łyżeczka szczypiorku Sposób przygotowania: skórkę i sok z cytryny wymieszaj z jogurtem, imbirem, solą i pieprzem. Do tej marynaty włóż na 5 minut rybę, następnie zapiecz ją ok. 20 minut w piekarniku. Połóż na pomidorowej salsie i posyp szczypiorkiem. Zjedz z chlebem żytnim pełnoziarnistym. Wartość odżywcza 1 porcji: 428 kcal, 43,7 g białka, 7,7 g tłuszczu, w tym 2,56 g nasyconych kwasów tłuszczowych, 74 mg cholesterolu, 54,8 g węglowodanów ogółem, 9,2 g błonnika pokarmowego. Nasza rada: sok z cytryny zwiększa przyswajalność żelaza zawartego w rybach i mięsie. Podobał Ci się ten artykuł? Oceń na TAK lub NIE. Głosuj na tak 1 Głosuj na nie Dodaj do: * Facebook * Twitter * Blip * Śledzik * Wykop * Buzz